Wnioski po meczu ze Szkocją. Obecny projekt nie ma już żadnego sensu
Po horrorze w samej końcówce przegrywamy ze Szkocją i spadamy do Dywizji B Ligi Narodów. Niestety, obecny kształt reprezentacji Polski jest pozbawiony jakiekolwiek sensy. Pora na zmiany – znów.
Maciej Łanczkowski
FOT. Mateusz Porzucek PressFocus
Czas na zmiany (znowu)
Czas najwyższy skończyć z narracją o nieustannych przeciwnościach losu, kontuzjach czy trudnych momentach, które rzekomo tłumaczą nasze niepowodzenia. Reprezentacja Polski pod wodzą Michała Probierza zatraciła jakikolwiek sens – zarówno w kwestii stylu gry, jak i długofalowej wizji. Brakuje nie tylko wyników, ale także widocznego postępu, który pozwalałby patrzeć w przyszłość z nadzieją. W ostatnich meczach były niezłe momenty, szczególnie te z pierwszej połowy w meczu z Portugalią, ale to zdecydowanie za mało. Niestety, ale po raz kolejny kadra potrzebuje zmian. Nie wydaje się jednak, aby miały one nastąpić.
Trafiamy do odpowiedniego miejsca
Polska na ten moment nie pasuje do rywalizacji z najlepszymi. Nasze występy w Dywizji A Ligi Narodów były nie tyle wyzwaniem, co regularną męczarnią – zarówno dla zawodników, jak i kibiców. Mamy poważny problem z wygrywaniem meczów z czołowymi reprezentacjami, a różnica jakości między nami a światową elitą jest coraz bardziej widoczna. Pojedynki w drugim szeregu wydają się obecnie najrozsądniejszym rozwiązaniem, choć i tam nie możemy spodziewać się spacerku. Wciąż zmagamy się z brakiem stabilności, kiepską organizacją gry i niewystarczającą liczbą zawodników, którzy byliby w stanie robić różnicę na najwyższym poziomie.
Skorupski wygrał rywalizację
Liga Narodów miała rozstrzygnąć kwestię pierwszego bramkarza reprezentacji, a zwycięzcą tej rywalizacji okazał się Łukasz Skorupski. Choć Marcin Bułka zaprezentował się z dobrej strony, to ostatni mecz przeciwko Portugalii mocno osłabił jego pozycję. Skorupski swoją pewną postawą i kluczowymi interwencjami w poniedziałkowym meczu wyraźnie wyszedł na prowadzenie. Hierarchia między słupkami została tym samym jasno określona.
Problem z napastnikami
To nie był mecz naszych napastników. Adam Buksa oraz Karol Świderski zaprezentowali się mizernie i zmarnowali mnóstwo wyśmienitych okazji. Gdyby mieli nieco lepiej ustawione celowniki i dokonali lepszych wyborów, być może mielibyśmy szanse nawet na zwycięstwo. Niemniej stan napastników w naszej kadrze budzi duże obawy. Poza Robertem Lewandowskim brakuje nam jakościowych snajperów.
Pozytywny Piątkowski
Aby zakończyć dywagacje nieco bardziej pozytywnym akcentem, trzeba przyznać, że Kamil Piątkowski wyrasta na kluczową postać polskiej defensywy. Jego większe zaangażowanie, waleczność i coraz pewniejsza gra dają promyk nadziei w sytuacji, gdy reszta zespołu pozostawia wiele do życzenia. Piątkowski bez wątpienia jest również autorem najpiękniejszego gola w reprezentacji w tym roku roku.
Kulesza nie ma jaj żeby zwolnić Probierza.Czas Probierza już minął.
Probierz pociągnie Kuleszę ze sobą w czeluść.
Tylko, to pomysł i projekt Kuleszy
Bardzo dobry tekst. Ze wszystkim się zgadzam. Ten łysy partacz musi wypierdalać z tej reprezentacji jeżeli chcemy zagrać na Mundialu. WSTYD
Probierz robi tak bezsensowne zmiany, że za chwilę po nich rozsypuje się zespół! To jego trzeba wymienić!
Ja nadworny krytyk powinienem napisać – no a nie pisałem… to nie miało prawa się udać… szkoda jednak. No ja nadworny kryty pozwolę sobie nie zgodzić się, że nie jesteśmy wstanie rywalizować z lepszymi. Potrzebujemy dobrego diagnostyka i kogoś zdecydowanego do wdrożenia tuningu. ( Ten mecz wyglądał jak moja gra w PS dobrze tworzę akcję ofensywne i kompletnie nie potrafię odbierać piłki w środku pola