W Barcelonie w cyrku się nie śmieją. Ilkay Gundoghan rozwiąże kontrakt z FC Barcelona
Decyzje podejmowane przez FC Barcelonę rzadko cechuje rozsądek. Jednakże, w obliczu konieczności ratowania zarówno budżetu, jak i prestiżu klubu, Joan Laporta oraz jego współpracownicy są zmuszeni do podejmowania trudnych kompromisów. Przykładem takiej sytuacji jest przymusowe pożegnanie się z Ilkayem Gündoganem, które budzi bardzo duże kontrowersje w środowisku Barcelony.
Maciej Łanczkowski
To już przesądzone – Ilkay Gundoghan odchodzi z Barcelony. Niemiecki piłkarz w ostatnim czasie był siłą wypychany z klubu, aby zwolnić miejsca w limicie płacowym klubu i Joan Laporta osiągnął oczekiwany cel. Teraz sytuacja jest już klarowna. Pomocnik… rozwiąże kontrakt z Barcą i wróci do Manchesteru City. Na taki scenariusz pozytywnie nastawiony jest przede wszystkim Pep Guardiola, który z radością powita swojego byłego piłkarza.
Zamiary Barcelony są oczywiste: klub dąży do obniżenia swoich wydatków na wynagrodzenia, z których znaczną część pochłaniała pensja Ilkaya Gündoğana, sięgająca około 13 milionów euro rocznie. Nawet darmowe odejście niemieckiego piłkarza przyniesie klubowi znaczącą ulgę finansową, umożliwiając rejestrację Daniego Olmo, który niedawno dołączył do drużyny za kwotę przekraczającą 40 milionów euro. Z uwagi na ograniczenia finansowe, klub nie mógł dotychczas zarejestrować nowego zawodnika do rozgrywek La Liga.
Decyzja o rozstaniu z Ilkayem Gündoğanem spotkała się z ostrym sprzeciwem kibiców Barcelony. Niemiec był kluczowym graczem w poprzednim sezonie i jego odejście, zwłaszcza w obliczu problemów w środku pola, jest postrzegane jako poważny błąd. Transfer Daniego Olmo, choć cieszy, budzi jednocześnie wiele wątpliwości. Mimo świetnego Euro, wielu fanów uważa, że Hiszpan jest wciąż niewiadomą i że jego przyjście nie rozwiązuje problemów w środku pola, które są bardziej palące.
Kibice Barcy wytykają zarządowi również nieporadność w działaniach mających na celu sprowadzenie Nico Williamsa, absolutnego priorytetu na liście transferowej. Znakomity skrzydłowy tego lata już raczej nie przeniesie się do Katalonii, odrzuci możliwość transferu do Barcy i zostanie w Kraju Basków.
Mnie tylko zastanawia, kiedy ten śmieszny klub padnie. To co robi Laporta jest niepoważne.