Trwa strzelecka niemoc Łukasza Teodorczyka
Trwa niemoc Łukasza Teodorczyka w lidze belgijskiej. Polski napastnik zagrał w niedzielnym meczu swojego Anderlechtu Bruksela przeciwko Zulte Waregem, ale nie zdołał się wpisać na listę strzelców.
Łukasz Teodorczyk nie może przełamać strzeleckiej posuchy (fot. Łukasz Skwiot)
25-letni Teodorczyk od początku sezonu znajdował się w wyśmienitej formie i strzelał gola za golem. Jego dyspozycja skłoniła włodarzy Anderlechtu do tego, by sięgnąć głębiej do kieszeni i wykupić reprezentanta Polski z Dynama Kijów. Od tego czasu coś w grze „Teo” się zacięło i od kilku tygodni nie jest on już tak skuteczny jak w pierwszej części rozgrywek.
Na wszystkich frontach Łukasz Teodorczyk strzelił dla stołecznych „Fiołków” 28 goli i zapisał na swoim koncie 5 asyst, jednak po raz ostatni napastnik mógł się cieszyć ze zdobytej bramki 12 marca podczas spotkania z Waasland-Beveren.
W spotkaniu z Zulte naszego snajpera wyręczył Alexandru Chipciu, który wpisał się na listę strzelców już w 15. minucie. Jak się jednak okazało, nie było to jedyne trafienie podczas tego meczu. W doliczonym czasie gry ustalił Isaac Thelin.
Drużyna z Brukseli dzięki wygranej i trzem punktom umocniła się na pierwszym miejscu w tabeli ligi belgijskiej. „Fiołki” mają na swoim koncie 45 punktów i o cztery wyprzedzają Club Brugge, a o osiem Gent.
gar, PiłkaNożna.pl