Tottenham rezygnuje, Piątek jest za drogi
Wszystko wskazuje na to, że Krzysztof Piątek nie trafi finalnie do Tottenhamu Hotspur. Jak donoszą angielskie media, londyński klub nie ma aktualnie funduszy na spektakularne transfery.
Jeśli nie do Tottenhamu, to gdzie? (fot. Reuters)
Reprezentant Polski jest łączony z przeprowadzką do Anglii od kilku dobrych tygodni. Napastnik Milanu spadł w hierarchii swojego klubu i coraz ciężej będzie mu o minuty na boisku. Pewniakiem do gry w ekipie Rossonerich wydaje się być aktualnie sam Zlatan Ibrahimović, natomiast do wysokiej formy wrócił Ante Rebić, który zdobył ostatni kilka goli i można zakładać, że Stefano Pioli będzie na niego stawiał także w następnych spotkaniach.
Piątek otrzymał szansę na przełamanie podczas pucharowego starcia z Torino (4:2), jednak zagrał bardzo słabo i po nieco ponad godzinie został zmieniony. Włoskie media oceniły z kolei jego występ niezwykle surowo, uznając go zgodnie najsłabszym graczem Milanu.
Niektóre źródła podawały, że wtorkowe spotkanie mogło być ostatnim dla Polaka w barwach Milanu. Chrapkę na skorzystanie z jego usług miał mieć bowiem sam Jose Mourinho z Tottenhamu, który szukał nowego strzelca dla swojej drużyny w obliczu poważnej kontuzji Harry’ego Kane’a. Jak się jednak okazało, londyński klub nie zamierza w styczniu rozbijać banku na snajpera.
„Daily Mail” donosi, że wspomniany Mourinho celował nie tylko w Piątka, ale również z Williana Jose z Realu Sociedad, jednak Daniel Levy udostępnił mu jedynie 10 milionów funtów na wzmocnienia. Z takie pieniądze nie ma szans na sprowadzenie ani Brazylijczyka, ani Polaka, jednak to otwiera furtkę do zupełnie innego transferu.
Mocnym kandydatem do zasilenia kadry popularnych Kogutów jest obecnie niechciany w Chelsea Olivier Giroud. The Blues są skłonni sprzedać Francuza już za około 6 milionów funtów i niewykluczone, że pozostanie on w Londynie, jednak przeniesie się nieco bardziej na północ.
Przypomnijmy, że Milan oczekiwał za Krzysztofa Piątka kwoty rzędu 25 milionów funtów (ponad 30 milionów euro). Tottenhamu na taki wydatek nie stać, a nie wiadomo, czy znajdzie się w zimie jakikolwiek klub – patrząc na ostatnią formę naszego piłkarza – który byłby w stanie zaryzykować tak poważny wydatek.
Liczby Piątka w tym sezonie nie rzucają na kolana. Na wszystkich frontach rozegrał on dla Milanu dwadzieścia meczów, a jego dorobek zamyka się na pięciu trafieniach i jednej asyście.
Grzegorz Garbacik