Tottenham nie potrafił wygrać na Selhurst Park
Drugi
z rzędu wyjazdowy remis Tottenhamu w Premier League. W meczu 12.
kolejki ligi angielskiej Koguty podzieliły się punktami z Crystal
Palace.
Jose Mourinho nie mógł być zadowolony z występu swojej drużyny przeciwko Crystal Palace (foto: Carl Recine/Reuters)
Drużyna
prowadzona przez menedżera Jose Mourinho była faworytem
niedzielnego spotkania, jednak na stadionie Selhurst Park spisała
się poniżej oczekiwań. Tottenham rozczarował, tracąc punkty z
niżej notowanym lokalnym przeciwnikiem.
Zawody
lepiej rozpoczęli goście, którzy prowadzili od 23. minuty.
Heung-Min Son wystawił piłkę do Harry’ego Kane’a, a ten
zdecydował się na strzał z około 30 metrów. Błąd popełnił
hiszpański golkiper Guaita, który nie zdołał złapać piłki
uderzonej w środek bramki.
Spurs
nie zdołali jednak powiększyć przewagi, a po przerwie byli nawet
słabsi od Crystal Palace. W końcówce gospodarze doprowadzili do
remisu. Była 81. minuta, kiedy Eberechi Eze zagrał z rzutu wolnego,
a Hugo Lloris niepewnie interweniował. Do piłki odbitej przez
francuskiego bramkarza dopadł Jeffrey Schlupp i wpisał się na
listę strzelców.
Strata
punktów może być dla Tottenhamu kosztowna. Jeśli Liverpool pokona
Fulham, wówczas wyprzedzi Koguty i zostanie liderem tabeli. A już w
najbliższą środę na Anfield dojdzie do wielkiego hitu Premier
League: The Reds zmierzą się z zespołem Mourinho.
kwit,
PiłkaNożna.pl