To nie był łatwy mecz dla Boruca
Nie był to łatwy mecz dla Artura Boruca. Zespół polskiego bramkarza zagrał na wyjeździe z Tottenhamem Hotspur, a doświadczony golkiper skapitulował aż czterokrotnie.
Tottenham Hotspur cały czas ma szanse na zdobycie mistrzostwa Anglii. Zespół z Londynu grając na własnym terenie był zdecydowanym faworytem w starciu z AFC Bournemouth, które broni się przed spadkiem.
W sobotnim spotkaniu nie doszło do żadnej niespodzianki. Tottenham Hotspur miał zdecydowaną przewagę od samego początku spotkania.
Już właściwie po 20 minutach gry było po spotkaniu. Tottenham Hotspur na prowadzenie wyszedł w 16. minucie. Moussa Dembele znalazł się w świetnej sytuacji i uderzeniem z pięciu metrów nie dał żadnych szans Borucowi.
Zaledwie trzy minuty później Heung-Min Son posłał piłkę między nogami Boruca i praktycznie jasne było już to, że Totttenham Hotspur nie odda zwycięstwa.
Zaraz na początku drugiej połowy Harry Kane podwyższył prowadzenie na 3:0. Ostatecznie Tottenham zainkasował komplet punktów po zwycięstwie 4:0 i traci do lidera – Chelsea FC – tylko cztery „oczka”.
Boruc spędził na murawie pełne 90 minut, ale nie może uznać tego spotkania za udane.
gmar, PilkaNozna.pl
foto: Łukasz Skwiot