To dlatego Nagelsmann pożegnał się z Bayernem?
Wczorajszego wieczoru dziennikarzy i kibiców piłkarskich zaskoczyła wiadomość o zmianie trenera w Bayernie Monachium. Julian Nagelsmann został odsunięty od swoich obowiązków, a w jego miejsce włodarze Bayernu najprawdopodobniej zdecydują się na angaż Thomasa Tuchela. Dlaczego 35-latek pożegnał się z pracą w zespole z Monachium? Jeden z dziennikarzy „Sky” ujawnił powody tej zmiany.
35-latek rozstał się z klubem uzyskując z nim awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, po tym jak Bayern pokonał w dwumeczu 1/8 finału Paris Saint-Germain 3:0. Ponadto monachijski klub jest wiceliderem Bundesligi, a w obecnym sezonie przegrał zaledwie trzy z trzydziestu siedmiu ligowych spotkań. Co jest więc powodem zmiany szkoleniowca w Monachium w takim momencie rozgrywek?
Według informacji Floriana Plettenberga ze „Sky” włodarzy Bayernu do decyzji o zmianie trenera przekonały dwa powody. Pierwszym z nich są niezbyt dobre wyniki w Bundeslidze w tym roku, gdzie Bayern zgubił już dziesięć punktów i do najbliższego Der Klassikera przystępuje z punktem straty w tabeli do Borussi Dortmund. Drugi z nich to niezadowolenie działaczy monachijskiego klubu z rozwoju piłkarzy, którzy są obecnie w kadrze drużyny. Ponadto szefom mistrzów Niemiec miał się nie spodobać fakt, iż Nagelsmann udał się na krótki urlop na narty po ostatniej porażce z Bayerem Leverkusen (1:2), podczas gdy piłkarze w klubie nie dostali wolnego na przerwę reprezentacyjną. To właśnie będąc na wypoczynku 35-latek według doniesień medialnych miał dowiedzieć się o utracie pracy.
Jak zaznacza Plettenberg Nagelsmann został odsunięty od obowiązków klubowych, co oznacza, że do momentu znalezienia nowego pracodawcy będzie na liście płac monachijskiego klubu. 35-latek ma ważny kontrakt do 2026 roku, a jego następcą ma być Thomas Tuchel, który wedle doniesień medialnych podpisze 2,5-letni kontrakt.
Nagelsmann jest najdroższym szkoleniowcem w historii futbolu. W 2021 roku został sprowadzony do Bayernu z RB Lipsk za 25 milionów euro. Jednak osiągane przez niego wyniki przez ostatnie 1,5 roku nie okazały się na tyle satysfakcjonujące dla włodarzy monachijskiego klubu, aby wypełnił swój kontrakt do końca.
kczu/PiłkaNożna.pl