Nie
milkną echa niedzielnej porażki Barcelony z Celtą Vigo (3:4) w
meczu siódmej kolejki ligi hiszpańskiej. Fatalny błąd, który
zakończył się golem decydującym o porażce Barcy, zaliczył w tym
spotkaniu Marc-Andre ter Stegen. Niemiecki bramkarz przeprosił
publicznie za swoje koszmarne zagranie.
Foto: Łukasz Skwiot
–
Walczyliśmy do samego końca, a ten gol to tylko moja wina. Jest mi
naprawdę przykro z powodu tego, co się wydarzyło – powiedział
Ter Stegen. – Oczywiście chciałem w tamtej sytuacji podać do
Jordiego Alby. Popełniłem jednak błąd, który nie może się
przytrafiać. Po raz kolejny chcę przeprosić drużynę. Gdybym nie
zdecydował się na takie zagranie, wówczas mielibyśmy szanse na
zwycięstwo. Widać wyraźnie, że to ja jestem winny – dodał
24-letni bramkarz.
Sytuacja
kluczowa dla losów niedzielnej potyczki na Estadio de Balaidos miała
miejsce w 77. minucie gry. Ter Stegen otrzymał piłkę we własnym
polu karnym, długo zwlekał z jej zagraniem, aż w końcu zdecydował
się na podanie do ustawionego z lewej strony Alby. Bramkarz
Barcelony kopnął jednak piłkę tak nieudolnie, że ta trafiła w
głowę Pablo Hernandeza, po czym wpadła do siatki.
W
spotkaniu z Celtą Vigo mistrzowie Hiszpanii doznali już drugiej
porażki w tym sezonie. Po siedmiu kolejkach Barca zajmuje dopiero
czwarte miejsce w tabeli La Liga.