Manchester United wygrał zaledwie dwa z ostatnich dziesięciu meczów Premier League. W tabeli ligi angielskiej zajmuje dopiero 8. miejsce i ma coraz mniejsze szanse na awans do europejskich pucharów w przyszłym sezonie. Mimo to, Erik ten Hag ostro reaguje na wszelkie przejawy krytyki wokół swojej osoby.
Czerwone Diabły przegrały w tym sezonie już 13 meczów ligowych, co jest ich negatywnym rekordem w historii Premier League. W ubiegły poniedziałek poległy 0:4 w starciu z Crystal Palace FC. Wcześniej nie potrafiły pokonać właśnie zdegradowanego Burnley FC (1:1), a także walczących o utrzymanie Brentford (1:1) czy Fulham FC (1:2). Zdaniem angielskich mediów, dni holenderskiego menedżera na Old Trafford są już policzone. Ten Hag jednak nie zgadza się z tą krytyką i na konferencji prasowej przed meczem z Arsenalem zaatakował swoich oponentów.
– W prawie każdym meczu, z wyjątkiem tego z Crystal Palace, moi piłkarze walczyli. W drużynie jest dobry duch. Widzieliśmy to w meczach z Brentford, Chelsea, Liverpoolem czy Coventry City do 70. minuty. W meczu z Shieffield United moi gracze byli odporni, a ich wyniki fizyczne w starciu z Burnley, trzecim meczu w ciągu sześciu dni, były niesamowite. Widzę komentarze ze strony ekspertów, ale oni albo nie znają się na piłce, albo nie wiedzą jak zarządzać drużyną piłkarską – stwierdził.
mkan, PiłkaNożna.pl