TAD nie zajął się przypadkiem Neymara
Trybunał Administracyjny ds. Sportu nie zajął się przypadkiem Neymara. Sobotnie posiedzenie, podczas którego miała stanąć kwestia piłkarza Barcelony zostało odwołane, a to oznacza, że ten nie będzie mógł zagrać w niedzielnym klasyku.
Przypomnijmy, że Brazylijczyk został zawieszony przez Komitet Rozgrywek na trzy spotkania za swoje zachowanie podczas meczu z Malagą. Barcelona złożyła odwołanie, jednak to zostało oddalone. Ostatnią szansą dla „Dumy Katalonii” była apelacja do TAD, ale już wiadomo, że także w tym przypadku nie ma żadnych szans na korzystne – a więc pozwalające zawodnikowi na grę z Realem Madryt – rozstrzygnięcie.
Jak wynika z najświeższych doniesień, powodem odwołania zabrania była niemożność zlokalizowania wszystkich sędziów. W takim wypadku zorganizowanie posiedzenia nie było możliwe.
Co ciekawe, Barcelona uważa, że skoro posiedzenie się nie odbyło, to oznacza, że Neymar może zagrać w Madrycie i dlatego ten pojechał wraz z drużyną do stolicy. Cadena SER donosi jednak, że TAD ma przesłać na Camp Nou oficjalne pismo, w którym da jasno do zrozumienia, że brak wydania werdyktu w sprawie wcale nie oznacza, że Brazylijczyk będzie uprawniony do gry.
Trybunał Administracyjny ds. Sportu ma dodatkowo wydać specjalny komunikat w tej sprawie, a jeśli Barcelona mimo tego zdecyduje się na wystawienie Neymara do gry, to będzie to podstawą do złożenia przez Real Madryt wniosku o pojawienie się na boisku nieuprawnionego piłkarza, co na końcu wszystkich rachunków zakończyło się najpewniej walkowerem.
25-letni Neymar to jeden z najważniejszych zawodników w układance Luisa Enrique i jego absencja będzie sporym absencją dla Barcelony. Na wszystkich frontach wystąpił on w 40 spotkaniach, w których strzelił 15 goli i zapisał na swoim koncie 24 asysty.
El Clasico zostanie rozegrane w najbliższą niedzielę (23 kwietnie) o godzinie 20:45.
gar, PiłkaNożna.pl