Szymon Żurkowski skompletował hat-tricka
Szymon Żurkowski zdobył trzy bramki w meczu Empoli z Monzą. Po raz kolejny potwierdza się, że jego miejsce na włoskiej ziemi jest właśnie w klubie z Toskanii.
Żurkowski był dziś nie do zatrzymania. (fot. Forum)
W styczniu pomocnik wrócił tam po półtorarocznej przerwie, na zasadzie wypożyczenia ze Spezii. Wcześniej był do Empoli wypożyczony z Fiorentiny. W żadnej z macierzystych drużyn nie wiodło mu się jednak tak dobrze, jak w tej tymczasowej.
Spójrzmy na liczby. W Fiorentinie Żurkowski rozegrał 6 spotkań i zanotował 1 asystę. W Spezii występów było 28 i również 1 finalne podanie. W Empoli natomiast 71 meczów, 13 zdobytych bramek i 4 zaliczone asysty.
Cztery z tych trafień padły w minionych dwóch starciach. Polak umieścił piłkę w siatce Hellasu Verona. Monzę skarcił trzykrotnie.
26-latek wpisał się na listę strzelców w 13., 38. i 73. minucie. Najpierw uderzył nogą, bardzo efektownie. Potem głową. Następnie znów nogą.
Empoli – nie tylko z Żurkowskim, ale też Sebastianem Walukiewiczem oraz Bartoszem Bereszyńskim w podstawowym składzie – pokonało Monzę 3:0. Nadal jest w strefie spadkowej tabeli Serie A, ale do bezpiecznego miejsca traci już tylko dwa punkty.
sar, PiłkaNożna.pl