Portugalczycy przed dwoma miesiącami zyskali miano najlepszej drużyny Europy, a dziś nie potrafili pokonać Szwajcarów. Ba, nie potrafili strzelić im ani jednego gola, za to sami stracili aż dwa!
Breel Embolo strzelił dziś jedną z bramek dla Szwajcarii
Mistrzowie Europy przystępowali do wtorkowego spotkania w roli faworytów, a wpływu na to nie mógł mieć nawet brak Cristiano Ronaldo. I owszem, goście na początku meczu rozgrywanego na Sankt Jakob-Park mieli znaczną przewagę, właściwie dominowali nad Szwajcarami. Jednak co z tego, skoro nie potrafili zamienić tego na bramki?
Gospodarze do głosu doszli już po 24 minutach gry. Do odbitej przez Rui Patricio piłki dopadł Breel Embolo i po strzale głową otworzył wynik! Wydawało się, że po tym golu przyjezdni będą się musieli szybko otrząsnąć, ale nic takiego nie nastąpiło. Po pół godzinie było już 2:0 dla Helwetów. Świetnym mierzonym strzałem z kilkunastu metrów popisał się Admir Mehmedi.
Po zmianie stron Portugalczycy starali się nawiązać walkę, ale nic z tego nie wyszło. W doliczonym czasie gry Granit Xhaka dostał dwie żółte kartki i gospodarze kończyli w 10. Tak czy inaczej, zainkasowali trzy punkty.
***
W dwóch pozostałych spotkaniach eliminacyjnej grupy B wystąpili gracze z Lotto Ekstraklasy. W starciu Wysp Owczych z Węgrami udział wzięli Richard Guzmics (Wisła Kraków) i Tamas Kadar (Lech Poznań). Madziarzy nie byli we wtorek zbyt przekonujący i bezbramkowo zremisowali z Wyspami Owczymi. Na ostatnie 20 minut na boisku pojawił się też Nemanja Nikolić z Legii Warszawa.
W Andorze tymczasem gospodarze podejmowali Łotyszy. W składzie przyjezdnych znalazło się miejsce dla Vladislavsa Gabovsa (Korona Kielce). Pavels Steinbors (Arka Gdynia) cały mecz przesiedział natomiast na ławce rezerwowych. Łotwa skromnie wygrała (1:0) po bramce Valerijsa Sabali z 48. minuty.
tboc, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
