Szczęsny nie zatrzymał Juventusu. Stara Dama górą w hicie Serie A
Rozpędzony Juventus Turyn udowodnił po raz kolejny, że jest bardzo poważnym kandydatem do mistrzowskiego tytułu. Stara Dama dzisiaj wygrała na własnym terenie z Romą.
Po fatalnym starcie sezonu w wykonaniu Juventusu wydawało się, że ten zespół już nie jest w stanie włączyć się do walki o mistrzostwo. Jednak w końcu Stara Dama zaczęła grać na miarę oczekiwań i do dzisiejszego meczu z Romą podchodziła z kapitalną serią. Mistrzowie Włoch mieli na swoim koncie dziesięć ligowych zwycięstw z rzędu.
Z kolei AS Roma jest na etapie przebudowy. Luciano Spalletti ma odbudować ten zespół, a nowy szkoleniowiec stołecznej drużyny nie ukrywał, że myśli jeszcze o mistrzostwie. – Jeśli wygramy z Juventusem, to możemy wrócić do walki o tytuł – zapowiadał włoski trener. Przed pierwszym gwizdkiem arbitra AS Roma traciła dwanaście punktów do lidera – SSC Napoli.
Tradycyjnie w pierwszym składzie Romy wybiegł Wojciech Szczęsny, który ma bardzo mocną pozycję we włoskim klubie. Trzeba przyznać, że w pierwszej połowie spotkania polski bramkarz nie miał zbyt wiele powodów do pracy. Obydwie drużyny grały przeciętnie w ofensywie i po 45 minutach gry mieliśmy bezbramkowy remis.
W drugiej części gry AS Roma prezentowała się solidnie w defensywie, ale w ataku przyjezdni nie stwarzali zbyt dużego zagrożenia. Obserwując ten mecz można było dojść do wniosku, że o jego losach zadecyduje jedna akcja.
I rzeczywiście tak było. W 77. minucie Juventus przeprowadził akcję bramkową. Po rajdzie Paul Pogba dograł do Paulo Dybaly. Ten znalazł się praktycznie w sytuacji sam na sam ze Szczęsnym i oszukał polskiego bramkarza, który jednak był blisko skutecznej interwencji.
Juventus zainkasował komplet punktów i ma tylko dwa punkty straty do SSC Napoli. AS Roma pozostaje na piątej pozycji, ale stołeczna drużyna raczej nie będzie już się liczyła w walce o tytuł. W dzisiejszym meczu dobrze zaprezentował się Szczęsny, który raz skapitulował, ale nie miał w tej sytuacji nic do powiedzenia.
gmar, PilkaNozna.pl
foto: Łukasz Skwiot