Śląsk Wrocław dostał lekcję futbolu na Łotwie. Kompromitacja wicemistrza Polski
Śląsk Wrocław przegrał z FC Riga w pierwszym meczu II rundy eliminacji do Ligi Konferencji. Wicemistrz Polski wciąż ma szanse na awans do kolejnej rundy, ale po meczu na Łotwie trudno o jakikolwiek optymizm.
Maciej Łanczkowski
FOT. PAWEL LIPNICKI/400mm.pl
Pierwsze kompromitujące niepowodzenie polskich drużyn występujących w eliminacjach do europejskich pucharów zaliczone. Śląsk Wrocław przegrał z FC Riga 0:1 w pierwszym meczu II rundy eliminacji do LKE.
Śląsk tragicznie rozpoczął mecz i już w 7. minucie Senegalczyk Ousseynou Niang trafił do siatki. Doszło do kompromitującego nieporozumienia pomiędzy Mateuszem Żukowskim oraz Rafałem Leszczyńskim i gracze Rygi wykorzystali kiks graczy wicemistrza Polski.
Przez całą, pierwszą połowę znacznie lepiej wyglądał zespół z Rygi. Nie był to powalający poziom, jednak co gorsza, Śląsk na tle średnio grającego zespołu w ogóle nie istniał i nie oddał choćby jednego strzału do przerwy.
W drugiej połowie Śląsk potrafił już zrobić przewagę, ale kompletnie brakowało jakości i całe starania szły na nic. Bardzo dobre okazje do zdobycia bramki mieli Nahuel Leiva i Sebastian Musiolik, ale w ich strzałach zdecydowanie zabrakło dobrego wykończenia.
Wicemistrz Polski wraca z Łotwy pokonany. Choć teoretycznie szansa na awans do kolejnej rundy wciąż istnieje, Śląsk Wrocław nie dał kibicom żadnych powodów do optymizmu przed rewanżem. Po prostu – to była kompromitacja.
Brawo Śląsk. Ale kompromitacja. W 90 minut stali się pośmiewiskiem całej Polski.
Typowy eurowpierdol zaliczony. Wstyd i żenada
Śląsk Wrocław bardzo rozczarował wstyd i kompromitacja.Teraz wiem dlaczego przed meczem trener Magiera powiedział że faworytem meczu jest FC Riga ….
Tylko LEGIA