Przejdź do treści
Śląsk stoi nad przepaścią

Polska Ekstraklasa

Śląsk stoi nad przepaścią

Śląsk Wrocław niebezpiecznie zbliżył się do spadku z Ekstraklasy. Podopieczni Jacka Magiery przegrali 0:1 z Radomiakiem Radom i na dobre ugrzęźli w strefie spadkowej. 





Mecz od początku nie układał się po myśli Śląska, który już od 9. minuty był zmuszony gonić wynik. Damian Jakubik obsłużył podaniem z głębi pola wychodzącego na wolne pole Leonardo Rochę, który wykorzystał bierność obrońców rywali. Portugalczyk efektowanie przyjął futbolówkę na klatkę piersiową i z bliskiej odległości skierował ją do bramki wrocławian. 



Radomiak szybko wyszedł na prowadzenie i przejął kontrolę nad przebiegiem boiskowych wydarzeń. Wojskowi byli pozbawieni swoich wszystkich atutów w ofensywie i sprawiali wrażenie, jak gdyby mieli już dawno zapewniony ligowy byt na kolejny sezon i nie musieli odrabiać bramkowych strat.

W przerwie Jacek Magiera najwyraźniej powiedział co najmniej kilka męskich słów do swoich podopiecznych. Podziałało. Na drugą połowę Śląsk wyszedł zmotywowany świadomością, że pętla na jego szyi zaciska się coraz mocniej. 

Do pełni szczęścia brakowało im jednak po prostu umiejętności. Pod bramką strzeżoną przez Gabriela Kobylaka niewiele się działo. Golem zapachniało po precyzyjnym uderzeniu Adriana Łyszczarza bezpośrednio z rzutu wolnego, ale dobrze interweniujący golkiper radomian nie dał się zaskoczyć.

Radomiak dowiózł do końcowego gwizdka sędziego jednobramkowe prowadzenie, odniósł pierwsze zwycięstwo pod wodzą Constantina Gylki i z dorobkiem 38. punktów na koncie praktycznie zapewnił sobie utrzymanie. 

Śląsk natomiast ma nóż na gardle i de facto jest już jedną nogą w Fortuna 1. Lidze. Na cztery kolejki przed końcem sezonu wrocławianie tracą aż cztery oczka do pierwszego bezpiecznego miejsca nad strefą spadkową. Oczywiście jeszcze wszystko jest możliwe, jednak biorąc po uwagę formę Magiery i spółki, którzy notują serię ośmiu ligowych meczów bez zwycięstwa, perspektywa przyszłości rysuje się w ciemnych kolorach.

jbro, PilkaNozna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024