Przez 90 minut przy Limanowskiego wiało nudą. Wszystko, co najciekawsze, działo się w doliczonym czasie gry. Pogoń kończyła mecz w dziewiątkę, a Matej Rodin w szalony sposób przechylił szalę zwycięstwa na korzyść Rakowa.
Kolejorz wygraną 8:1 z Puszczą Niepołomice pokazał, że nie składa broni w walce o mistrzostwo. Raków wcześniej również wygrał swoje spotkanie i obie ekipy nadal dzieli różnica trzech oczek.
Co za pierwsza połowa w wykonaniu Dumy Wielkopolski! Obecnie prowadzą oni z Żubrami aż 5:1. Dublet ustrzelił Alfonso Sousa, który popisał się cudownym trafieniem.