Przejdź do treści
Sam Świderski to za mało [NOTY]

Polska Reprezentacja Polski

Sam Świderski to za mało [NOTY]

Reprezentacja Polski w niedzielny wieczór zaledwie zremisowała u siebie z Mołdawią 1:1. Tym samym Polacy mają już jedynie matematyczne szanse, aby wywalczyć bezpośredni awans z grupy na przyszłoroczne mistrzostwa Europy. Jak wypadli polscy piłkarze w tym starciu? 


Noty dla reprezentantów Polski za niedzielny mecz z Mołdawią (oceny w skali 1-6, nota wyjściowa 3):

Wojciech Szczęsny – 3 
Szczęsny nie musiał zbyt często interweniować przy uderzeniach graczy gości w tym meczu. W pierwszej połowie zaliczył jedno niepewne wyjście z bramki, ale jego błąd szybko naprawili koledzy. Przy straconym golu natomiast znacznie bardziej zawinili gracze z linii obrony. 

Tomasz Kędziora – 1,5
Kolejny mecz w kadrze, w którym Kędziora notuje sporo niepotrzebnych strat, błędów technicznych w rozegraniu piłki. Ponadto to on źle zachował się przy straconym golu, kompletnie zapominając o kryciu przy stałym fragmencie gry Nicolaescu. Słabe spotkanie gracza PAOK-u Saloniki. 

Patryk Peda – 2,5 
Jeden z solidniejszych punktów nie spisującej się dobrze w niedzielny wieczór polskiej defensywy, pomimo dość nerwowego początku spotkania w jego wykonaniu. Peda notował jednak ważne interwencje w defensywie i lepiej wyglądał na tle Kiwiora czy Kędziory. W końcówce spotkania zanotował groźną stratę w środkowym sektorze boiska, która mogła skończyć się groźną sytuacją bramkową dla Mołdawii. 

Jakub Kiwior – 2 
Widać niestety brak regularnej gry w klubie u Kiwiora, który nie był pewnym punktem polskiej defensywy w niedzielny wieczór. Niepewność w rozegraniu piłki, zawahania w defensywie. Nie był to udany mecz dla obrońcy grającego na co dzień w Arsenalu.  

Paweł Wszołek – 2,5
Wszołkowi na pewno nie było można odmówić w tym meczu aktywności i zaangażowania. Jednak zawodnik grający na co dzień w warszawskiej Legii popełniał proste błędy, miał kilka niepotrzebnych przewinień. W dodatku w pierwszej połowie zmarnował dwie dogodne sytuacje na strzelenie gola.

Patryk Dziczek – 1,5
Kompletnie niewidoczny był pomocnik Piasta w dzisiejszym spotkaniu. Słabo spisywał się w środku pola, zanotował kilka strat. Słusznie zmieniony po pierwszej połowie przez Bartosza Slisza. 

Piotr Zieliński – 2,5
Wiele niedokładnych zagrań, prostych strat piłki i nieudanych prostopadłych podań w wykonaniu kapitana reprezentacji Polski w dzisiejszym meczu. Nie można zarzucić mu braku aktywności, ale brakowało precyzji w jego zagraniach. Ocenę podwyższa tylko asysta przy wyrównującym trafieniu Świderskiego.

Przemysław Frankowski – 2,5
Wiele niedokładnych dośrodkowań w pole karne Mołdawii, prostych strat piłki u Frankowskiego. Nieudany mecz zawodnika grającego na co dzień we francuskim Lens. Pod koniec pierwszej połowy wykreował dobrą sytuację na gola Milikowi, ale ten uderzył jednak wprost w bramkarza. 

Sebastian Szymański – 2,5 
Niewidoczny był gracz Fenerbahce w niedzielnym starciu. Szymański nie kreował zbyt wielu sytuacji bramkowym swoim kolegom. Nieznacznie lepiej spisywał się w drugiej połowie rywalizacji.

Arkadiusz Milik – 1,5 
Milik miał okazję do rehabilitacji za słabszy występ z Wyspami Owczymi, ale w niedzielny wieczór jej nie wykorzystał. Dobre okazje miał jedynie pod koniec pierwszej połowy, ale dwa razy jego uderzenie głową trafiło wprost w bramkarza gości. Natomiast umiejętnie przepuścił piłkę przy trafieniu Świderskiego. 

Karol Świderski – 4
Najjaśniejszy punkt polskiej reprezentacji w niedzielny wieczór. W pierwszej połowie mógł doprowadzić do remisu w doliczonym czasie gry, ale jego strzał z kilkunastu metrów poszybował ponad bramką gości. W drugiej świetnie odnalazł się w polu karnym i płaskim uderzeniem przy prawym słupku doprowadził do wyrównania. Świderski był aktywny, zdeterminowany i na tle Milika prezentował się znacznie lepiej.

Bartosz Slisz – 3
Slisz po wejściu w przerwie za Dziczka uporządkował nieco grę w środku pola, ale też niczym specjalnym w ofensywie się nie wyróżnił. Nota wyjściowa.

Adam Buksa, Jakub Kaminski, Filip Marchwiński, Kamil Grosicki – grali zbyt krótko, aby ich rzetelnie ocenić. 
Pod koniec spotkania Kamiński miał świetną okazję na gola z kilku metrów po dograniu Grosickiego, ale jego uderzenie wybronił Railean. Najaktywniejszy ze zmienników był Grosicki, ale dobre decyzje przeplatał jednak tymi złymi. Swoje sytuacje miał również Buksa, ale jego strzały głową były zbyt lekkie, aby zaskoczyć golkipera rywali. 

Kacper Czuba

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024