Rzuty karne zadecydowały! PSG wyeliminowało Liverpool
Koniec! Dopiero rzuty karne rozstrzygnęły to spotkanie. Ostatecznie to PSG przechodzi do następnej fazy Champions League.
Foto News Images/SIPA USA/PressFocus
Tym razem The Reds nie zostali zepchnięci do defensywy od pierwszych minut meczu. Wręcz przeciwnie, to oni dyktowali warunki w pierwszym kwadransie. Z gola po tym czasie mogła jednak cieszyć się jedynie drużyna Paris Saint-Germain.
Po fatalnej interwencji Ibrahimy Konate na listę strzelców wpisał się Ousmane Dembele. Francuz tym samym wyrównał stan rywalizacji w dwumeczu.
Pomimo naprawdę wielu dogodnych sytuacji z obu stron, była to ostatnia bramka, którą obejrzeli fani zgromadzeni na Anfield. Aż do 120. minuty rywalizacji na tablicy utrzymał się rezultat 1:0 dla przyjezdnych z Paryża.
Bardzo dobrze spisywali się bramkarze – Gianluigi Donnaruma i Alisson Becker. Brazylijczyk znów popisał się paroma kosmicznymi paradami, ale tym razem również jego vis-a-vis musiał kilka razy popisać się swoim refleksem.
Do wyłonienia zwycięzcy potrzebny był konkurs rzutów karnych. W nich lepiej spisali się podopieczni trenera Luisa Enrique. Zarówno rzut karny Darwina Nuneza, jak i Curtisa Jonesa został odbity przez Donnarumę. Les Parisiens byli bezbłędni i zameldowali się w 1/4 finału Champions League.