Reprezentacja Rumunii zakończyła dzisiaj sezon 2016-17. Nasz ostatni rywal w walce o eliminacyjne punkty pokonał w sparingu Chile 3:2, mimo że po 18. minutach przegrywał 0:2.
Spotkanie idealnie rozpoczęło się dla zespołu z Ameryki Południowej. Już w 8. minucie Alexis Sanchez podał na 16. metr do Eduardo Vargasa, a ten mocnym strzałem przy słupku pokonał golkipera gospodarzy.
Dziesięć minut później było już 0:2. Tym razem Vargas zamienił się w asystenta, dograł w pole karne do Leonardo Rossela, który idealnie zamknął akcję i podwyższył wynik spotkania.
Rumuni doszli do głosu dopiero w 31. minucie. Rzut wolny ze skraju pola karnego wykonał Bogdan Stanciu, który pięknym strzałem umieścił piłkę w bramce i zdobył kontaktowego gola.
Dwie minuty później sytuacja Chilijczyków zaczęła się jeszcze mocniej komplikować. Czerwoną kartkę obejrzał Gary Medel i goście musieli grać ostatnią godzinę spotkania w dziesiątkę.
Na kolejną bramkę musieliśmy jednak czekać dopiero do 60. minuty. Cristian Ganea dograł do Nicolae Stanciu, który zdecydował się na strzał z dystansu, piłka odbiła się od słupka i wylądowała w siatce gości.
Szalę zwycięstwa na korzyść Rumunów przeciągnął Mihail Baluta. Napastnik wykorzystał zamieszanie w polu karnym i przesądził o triumfie gospodarzy, ustalając wynik na 3:2.
pgol, PilkaNozna.pl
fot. Ł. Skwiot