Przejdź do treści
Kevin De Bruyne of Manchester City battles for possession with Antonio RŸdiger of Real Madrid during the UEFA Champions League semi final return leg football match between Manchester City and Real Madrid at the Etihad Stadium in Manchester England  (Will Palmer/SPP) (Photo by Will Palmer/SPP/Sipa USA)
2024.04.17 Manchester
pilka nozna , Liga Mistrzow
Manchester City - Real Madryt
Foto Will Palmer/SPP/SIPA USA/PressFocus

!!! POLAND ONLY !!!

fot. Will Palmer/SPP/SIPA USA/PressFocus

Publicystyka

ROMAN KOŁTOŃ: Śmierć remisom! [FELIETON]

Coś nowego albo przeraża albo dzieli trwający sezon Ligi Mistrzów. Funkcjonowanie Champions League jest całkowitą nowością na tle kilkudziesięciu dotychczasowych sezonów.

Roman Kołtoń

Jeszcze nigdy przecież nie było fazy ligowej. Była faza grupowa, nawet przez krótki czas dwie fazy grupowe. Dotychczas 8 czteroosobowych grup miało zasadniczo następujący układ – zespół bardzo mocny, dwa średnio-mocne i jedna drużyna słabsza. Wyjątkiem były pojedyncze „grupy śmierci”. W tamtym schemacie, gdy dochodziło do szóstej serii meczów grupowych, w dużym stopniu rywalizacja była już rozstrzygnięta.

KOLEJKA GÓRSKA

W Lidze Mistrzów sezonu 2023-24 – przed ostatnią kolejką meczów grupowych – aż 12 zespołów miała pewną kwalifikację do 1/8 finału. W środę, 27 stycznia 2025 roku, takie drużyny były tylko dwie. Tylko Liverpool i Barcelona były pewne awansu do najlepszej szesnastki. Kolejnych 25 drużyn „tańczyło” – jak to zgrabnie ujmuje Varnazza – między bezpośrednią kwalifikacją, play-off, a wyeliminowaniem. 9 drużyn już nie liczyło się w rozgrywce, jeśli chodzi o fazę play-off. W środę tylko jedna drużyna nie strzeliła żadnego gola, a jeden mecz zakończył się remisem. „La Gazzetta dello Sport” pisze o „szalonej kolejce górskiej w górę i w dół”.

Siedząc przed ekranem byłem wręcz zszokowany, jak często realizatorzy w Canal+ przenosili się ze stadionu na stadion. Gdy jest Multiliga w Polsce, to stadionów jest ostatnio 9. A teraz tych obiektów było 18! I padły aż 64 gole. Były bramki nieuznane, gdy pracował VAR, a wtedy też jest możliwość przenoszenia się, aby przeżywać emocje na żywo. Były czerwone kartki. Dzwoneczek brzęczał raz za razem. Tabela, która była wyświetlana obok ekranu wciąż się zmieniała.

REKORDY

Dwaj giganci ostatnich sezonów LM ryzykowali – i Real Madryt, i w szczególności Manchester City. Zwłaszcza mistrz Anglii balansował na linie. Wygląda na to, że City, ale i inne ekipy, jak Real czy Bayern, nie wzięły pod uwagę trudności tej edycji, w której nie ma trzech rywali, z którymi jest mecz i rewanż. Teraz jest ośmiu różnych. Czterech u siebie, czterech na wyjeździe. Niby są z czterech różnych koszyków, ale i tak nie brakuje im determinacji, aby pokonać giganta.

Podsumowując obecną formułę: w 144 meczach ligowych padło aż 470 goli. W poprzedniej edycji meczów grupowych było 96, więc trzeba sięgnąć po średnią bramek na spotkanie. W tym sezonie: 3,26! Tymczasem dotychczasowy rekord LM to sezon 2019-20, gdy średnia wynosiła 3,21. Powód zdaje się oczywisty – po liczbie punktów różnica bramek jest podstawowym czynnikiem decydującym o klasyfikacji. Zmniejszyła się liczba remisów. W latach 2019-2024 wynosiła 20,6 %. Teraz już tylko 12,5.

GIGANCI NA SKRAJU

„Obecna Liga Mistrzów jest wręcz wroga dla drużyn grających na remis, bo remis jest mało opłacalny – trzeba wygrywać, a dzięki temu zwycięża widowisko” – podsumowuje mediolański dziennik.

„Bez wyrachowania, więcej emocji, więcej goli, mniej remisów” – czytam w leadzie tekstu. Obok znajduje się felieton Pierfrancesco Archettiego, w którym mowa o „zbyt małej równowadze”. Autor zwraca uwagę na drabinkę, która spowoduje, że wiele dużych firm narażonych jest na wypadnięcie z gry przed ćwierćfinałami. Już na fazie play-off zakończy się przygoda City lub Realu. To nie koniec emocji, bo losowanie 21 lutego ostatecznie wyjaśni, czy MC/Real trafi na wygranego pary Atletico/Bayer, czy na wygranego z rywalizacji Celtic/Bayern. Tak czy inaczej sporo gigantów pożegna się z rozgrywkami przed ćwierćfinałami. Przypomnijmy, że Real, Bayern i Man City wygrały 4 z ostatnich pięciu edycji LM.

Autor zwraca uwagę na fakt, że rywalizacja wewnątrzkrajowa dopuszczona jest już w play-off. Brest zagra z PSG 11 i 19 lutego. W 1/8 finału możliwe jest starcie Inter kontra Milan albo Juventus przeciwko Interowi, a także Bayer przeciwko Bayernowi. Wcześniejszy regulamin dopuszczał rywalizację między ekipami z tych samych lig dopiero w ćwierćfinale.

Na rok przed wprowadzeniem nowego systemu LM rozmawiałem z menedżerem agencji „Team” obsługującej UEFA. – Prowadziliście symulacje? – zapytałem. – To oczywiste! – odparł i uśmiechnął się. Już z tych symulacji wynikało, że nowa formuła będzie ciekawsza od dotychczasowej. I myślę, że już teraz kibice – w zdecydowanej większości – kupili nową wersję Champions League. Sam uśmiecham się na kolejne fazy! 

guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Wbudowane opinie
Zobacz wszystkie komentarze

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 14/2025

Nr 14/2025