Remis w meczu na szczycie ligi francuskiej
Podziałem punktów zakończył szlagier tego weekendu na francuskich boiskach. LOSC Lille zremisowało na własnym terenie z Olympique Lyon (2:2).
Lyon odrobił dwa gole straty w szlagierze ligi francuskiej (fot. Reuters)
Kibice Lyonu mogli mieć obawy odnośnie postawy swoich pupili w meczu z Lille. W środku tygodnia OL rozegrał bowiem niezwykle wymagające spotkanie z Manchesterem City w Lidze Mistrzów i był o krok od odniesienia zwycięstwa. Zasadnym było więc pytanie, czy podopiecznym Bruno Genesio starczy sił na kolejny bój z mocnym rywalem w odstępie zaledwie kilku dni.
Tym przeciwnikiem miało być właśnie Lille, czyli drużyna, która nieprzypadkowo ma w tym sezonie aspiracje sięgające awansu do Champions League i – bo wydaje się, że tylko o to może walczyć reszta stawki w obliczu znakomitej formy Paris Saint-Germain – wicemistrzostwa Francji.
Zgodnie z przewidywaniami, gospodarze chcieli wykorzystać zmęczenie rywala i od początku ruszyli do zdecydowanych ataków. Efekt? Nie upłynęło jeszcze pół godziny, a Lille już prowadziło różnica dwóch trafień. Wynik spotkania otworzył Loic Remy, na kolejnego gola zdobył Nicolas Pepe.
Wydawało się, że Lyon po takich ciosach się nie podniesie, tym bardziej, że jego gra nie rzucała na kolana. Goście obudzili się, ale dopiero po przerwie i bardzo szybko mogli złapać kontakt, ale Memphis Depay nie wykorzystał rzutu karnego.
Holender zdołał się zrehabilitować w 63. minucie, kiedy zaliczył piękną asystę piętką, wystawiając piłkę do Bertrand Traore, a ten dał swojej drużynie nadzieję, że uratowanie choćby punktu. Jak się okazało, warto było walczyć od końca, ponieważ kilka minut przed końcem do wyrównania doprowadził Moussa Dembele, który strzałem z bliska nie dał bramkarzowi Lille żadnych szans na interwencję.
Więcej bramek w Lille już nie zobaczyliśmy i mecz zakończył się podziałem punktów.
gar, PiłkaNozna.pl