Radović w Polsce rozmawiał nie tylko z Legią
Miroslav Radović nie porozumiał się z Legią i ostatecznie trafił do Olimpii Lublana. Niewiele jednak brakowało, a Serb grałby w Polsce, i to poza Warszawą.
Miroslav Radović może jedynie wspominać grę w Legii (foto: Łukasz Skwiot)
Radović w Legii spędził dziewięć lat, a rok temu odszedł z niej do chińskiego Hebei Chine Fortune. Tam kariery nie zrobił, również z uwagi na kontuzje. Zimą zaczęły się pojawiać informacje o możliwym jego powrocie do stolicy. Nie porozumiał się jednak z prezesem
Bogusławem Leśnodorskim w sprawie długości kontraktu.
Okazuje się, że nie tylko z Wojskowymi Serb w Polsce rozmawiał. – Radović? Było blisko, to fakt – przyznaje trener Cracovii
Jacek Zieliński, cytowany przez „krakow.sport.pl”. Co stanęło na przeszkodzie sprowadzenia 32-latka do drużyny Pasów? – Radović dość wysoko się ceni, a my nie chcieliśmy robić wielkich kominów płacowych – wyjaśnia Zieliński.
Były gracz Legii w poniedziałek podpisał półtoraroczny kontrakt z Olimpiją Lublana. Jego nowy zespół jest liderem ligi słoweńskiej.
tboc, PiłkaNożna.pl
źr. krakow.sport.pl