Radomiak znowu odwrócił losy rywalizacji, Lechia przegrała czwarty raz z rzędu
Radomiak wygrał u siebie 2:1 z Lechią w pierwszym meczu 25. kolejki Ekstraklasy. Gospodarze przegrywali, ale zdołali odwrócić losy piątkowej rywalizacji.
Radomiak od początku próbował narzucić własny styl, częściej posiadał piłkę, więcej przebywał na połowie Lechii, ale brakowało mu konkretów, strzałów, ostatniego podania.
GOL LECHII
Akcje zespołu z Radomia były kasowane przez gości, którzy objęli prowadzenie w 20. minucie. Camilo Mena miękko zagrał za linię obrony, Saad Agouzoul nie sięgnął piłki, a Tomas Bobcek minął Macieja Kikolskiego (wyszedł z własnego pola karnego), potem położył Steve’a Kingue i trafił z 5. metra do praktycznie pustej siatki.
ODPOWIEDŹ RADOMIAKA
Radomiak próbował odpowiedzieć, wypracował parę sytuacji, miał kilka stałych fragmentów, a w 36. minucie wyrównał. Rafał Wolski precyzyjnie dośrodkował z rzutu rożnego na środek szesnastki, do niepilnowanego Marco Burcha, który skutecznie główkował, po interwencji bramkarza. Gdańszczanie kompletnie się pogubili w grze defensywnej, zostawiając Szwajcara, który miał sporo miejsca i z tego skorzystał.
W 40. minucie Lechia mogła doprowadzić do remisu. Najpierw Burch zablokował uderzenie Maksyma Chłania, a po chwili Kikolski dobrze interweniował po strzale Bobcka, który nieco wcześniej popełnił faul w ataku, dlatego gra została przerwana.
KAPITALNA AKCJA GOSPODARZY
Lechia chciała lepiej wejść w drugą połowę, próbowała zagrozić tuż po przerwie (m.in. niecelne uderzenie Bobcka z 13. metra). Potem częściej w ofensywie przebywał Radomiak, który przeprowadził parę akcji, oddał kilka strzałów.
W 72. minucie miejscowi objęli prowadzenie. Burch podłączył się do ofensywy, ruszył środkiem boiska, minął dwóch rywali i świetnie podał prostopadle za linię obrony, do Capity, który udanie sfinalizował akcję poprzez płaski strzał z lewej strony pola karnego.
Radomiak wygrał drugi raz z rzędu, znowu odwracając losy rywalizacji – tydzień temu pokonał 2:1 Cracovię, mimo że przegrywał. Lechia ma serię czterech porażek. (MZ)
Trener Górnika przed debiutem w Zabrzu. „Nie czas na wstrząs”
W debiucie na ławce trenerskiej Piotra Gierczaka, Górnik Zabrze zremisował na wyjeździe ze Stalą Mielec 0:0. Teraz, przed 48-latkiem premierowy występ przy ul. Roosvelta.
Jak rzut za trzy punkty w końcowych sekundach. Indywidualna jakość znów przechyli szalę na stronę Lecha?
Rywalizacja o mistrzostwo to zbiór momentów. Żaden nie jest bez znaczenia, lecz niektóre w końcowym rozrachunku zyskują wagę szczególną. Bramka Afonso Sousy przeciwko Cracovii ma potencjał, by stać się dla Lecha kamieniem milowym.
W generalnej próbie przed finałem Pucharu Polski Legia jako pierwszy zespół pokonała GKS na jego nowym stadionie w Katowicach. Wygrana 3:1 nie przyszła jednak warszawianom łatwo, o czym świadczy fakt, że zwyciężonych gospodarzy żegnały gromkie brawa.