Puchar Króla na koncie piłkarzy Barcelony
FC Barcelona zakończyła sezon z trofeum na koncie. Katalończycy w wielkim finale Copa del Rey okazali się lepsi od Alaves, wygrywając
Piłkarze Barcelony nie zakończyli sezonu z pustymi rękoma (fot. Reuters)
Niemal wszystkie przedmeczowe zapowiedzi kreśliły na sobotnie spotkanie jeden scenariusz. To Barcelona miała wygrać i sięgnąć po Puchar Króla, ratując po części nieudany sezon. Katalończykom nie udało się zdobyć mistrzostwa Hiszpanii i osiągnąć czegoś więcej w Lidze Mistrzów. Rozgrywki pucharowe były więc ostatnim frontem, gdzie Leo Messiego mogli powalczyć o udane zakończenie kampanii.
Odpowiednio pożegnać się z Barceloną chciał także Luis Enrique, dla którego mecz w Madrycie był już ostatnim na stanowisku. Trener żegna się z klubem i w najbliższych miesiącach będzie odpoczywał od wielkiego futbolu. Kto zostanie jego następcą? Tego jeszcze nie wiadomo.
Faworyt przeważał od początku, jednak na otwarcie wyniku musieliśmy poczekać do 30. minuty. Kombinacyjną akcję rozegrali wtedy między sobą Leo Messi i Neymar, którą celnym uderzeniem tuż przy słupku wykończył Argentyńczyk.
Wydawało, że po napoczęciu przeciwnika, „Duma Katalonii” pójdzie za ciosem, jednak Alaves nie zamierzało tak łatwo odpuszczać i trzy minut później ponownie mieliśmy remis. Fantastycznym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Theo Hernandez, który przymierzył idealnie i nie dał bramkarzowi żadnych szans na obronę.
Jak się okazało, nie był to koniec strzelania w pierwszej połowie. Podrażniona straconym gole Barcelona podkręciła tempo i tuż przed przerwą dołożyła na swoje konto dwa kolejne trafienia. W 45. minucie Andre Gomes wyłożył piłkę przed bramkę do wbiegającego Neymara, a temu pozostało jedynie dołożyć nogę z najbliższej odległości.
Zanim jednak sędzia zagwizdał po raz ostatni w pierwszej połowie, podopieczni Luisa Enrique wyprowadzili trzeci cios. Tym razem podawał Messi, a na listę strzelców wpisał się Paco Alcacer.
Po takich ciosach piłkarze z Alaves nie zdołali się już podnieść, a Barcelona w drugiej połowie nie chciała ze wszelką cenę podwyższyć prowadzenia. Wynik do końca nie uległ więc już zmianie i po końcowym gwizdu z wygranej mogli się cieszyć faworyci finału.
Warto dodać, że jeszcze w pierwszej połowie bardzo groźnej kontuzji doznał Javier Mascherano, który po zderzeniu z Llorente został na noszach zniesiony z boiska i bezpośrednio ze stadionu przewieziony do szpitala. Z pierwszych informacji wynika, że reprezentant Argentyny doznał wstrząsu mózgu, trzeba było mu założyć szwy, a jakby tego było mało, nabawił się urazu kolana.
FC Barcelona – Deportivo Alaves 3:1 (3:1)
1:0 – Messi (30′)
1:1 – Hernandez (33′)
2:1 – Neymar (45′)
3:1 – Alcacer (47′)
Barcelona: Cillessen – Alba, Umtiti, Pique, Mascherano (10. Gomes)- Iniesta, Busquets, Rakitić (83. Vidal)- Neymar, Alcacer, Messi
Alaves: Pacheco – Feddal, Ely, Vigaray – Hernandez (79. Romero), Garcia, Llorente, Kiko – Ibai (60. Sobrino), Mendez (59. Camarasa), Deyverson
gar, PiłkaNożna.pl