Puchacz zadebiutował w Bundeslidze
Tymoteusz Puchacz dołączył do Unionu Berlin w lipcu 2021 roku i dopiero teraz otrzymał swoją szansę w Bundeslidze. Polak zagrał 60 minut a jego Union wygrał z Borussią Moenchengladbach 2:1.
Świetne spotkanie oglądali kibice na trybunach Stadion An der Alten Försterei w Berlinie. Union po golu w ostatniej akcji meczowej wygrał 2:1 z Borussią Moenchengladbach i powrócił na fotel lidera ligi.
W 29. minucie Sheraldo Becker trafił do siatki, wcześniej jednak piłka została zagrana ręką i arbiter po konsultacji z VAR anulował trafienie. Cztery minuty później goście objęli prowadzenie po golu Nico Elvediego i rezultatem 1:0 na korzyść Borussii zakończyła się pierwsza część meczu.
Dopiero w 79. minucie Kevin Behrens trafił do siatki i Union wyrównał 1:1. W 86. minucie Trimmel zdobył kolejną bramkę dla gospodarzy, jednak i tym razem VAR nie uznał gola przez pozycję spaloną.
Spotkanie zostało przedłużone o 6 minut i w ostatniej akcji meczowej Danilho Doekhi wpisał się na listę strzelców i ustanowił wynik meczu na 2:1.
Główną wiadomością przez pryzmat polskiego kibica jest debiut Tymoteusza Puchacza w rozgrywkach Bundesligi. Reprezentant Polski znalazł się w pierwszym składzie i rozegrał całkiem przyzwoitą, pierwszą połowę. Po jego wybiciu rywale przejęli piłkę i zdobyli gola, jednak poza tym nie ma większych zastrzeżeń co do jego występu. Puchacz zszedł z boiska w 60. minucie spotkania, w jego miejsce pojawił się Christopher Trimmel.
Union wraca na fotel lidera Bundesligi i ma jeden punkt przewagi nad Bayernem Monachium. Borussia Moenchengladbach po dwóch porażkach z rzędu spadła na 10. miejsce.