Polacy w Lidze Mistrzów: Kapitalny występ Arkadiusza Milika
W trakcie wtorkowych meczów Ligi Mistrzów na boisko pojawiło się trzech Polaków: Arkadiusz Milik, Piotr Zieliński oraz Łukasz Piszczek. Gwiazdą był oczywiście napastnik Napoli, który w krótkim czasie skompletował hat-tricka.
Arkadiusz Milik w wielkim stylu wrócił po kontuzji (Fot. Reuters)
Arkadiusz Milik
(Napoli vs Genk / 78 minut)
Reprezentant Polski w wielkim stylu powrócił na boisko. Arkadiusz przez miesiąc był niezdolny do gry przez niedogodności z mięśniem brzucha, w tym czasie opuścił kilka meczów włoskiej drużyny i reprezentacji Polski. Gdy napastnik otrzymał zielone światło na występ od klubowych medyków, automatycznie został włączony przez Carlo Ancelottiego do pierwszego składu, co było świetną decyzją włoskiego szkoleniowca.
Pierwsza połowa spotkania z Genk była niemalże idealna. Raptem 38 minut zajęło mu skompletowanie hat-tricka. Według statystyk OptaJoe, to najszybszy hat-trick strzelony w Lidze Mistrzów od 2013 roku. Wtedy to Zlatan Ibrahimović w meczu przeciwko Anderlechtowi Bruksela zdobył strzelecki tryplet w raptem 36 minut.
Arek potwierdził bardzo wysoką formę, którą popisywał się na włoskich boiskach przed kontuzją. Był niezwykle aktywny w polu karnym przeciwnika, świetnie czytając grę i szukając wolnego miejsca na boisku. Oddał cztery strzały, z czego aż trzy powędrowały w światło bramki. Odnotował także bardzo wysoką skutecznością podań, 93% jego odegrać znalazło swojego odbiorcę.
Piotr Zieliński
(Napoli vs Genk / 72 minuty)
Średni występ Zielińskiego, nie pokazał niczego szczególnego, jednak solidnie wykonywał powierzone mu zadania na boisku. Często tracił piłkę, wykonywał nieudane próby dryblingu i niecelnie dośrodkowywał. Po raz kolejny można Piotrka pochwalić za celność podań, 43 razy celnie dogrywał do swoich kolegów, co stanowi ponad 90% wszystkich jego podań w meczu z Genk. Ancelotti widząc słabszą postawę Polaka zdjął go z placu gry w 72 minucie. W jego miejsce desygnowany został Gianluca Gaetano.
Łukasz Piszczek
(Borussia Dortmund 2:1 Slavia Praga /11 minut)
Zawodnik desygnowany niedawno do jedenastki 100-lecia PZPN nie wystąpił w pierwszym składzie Borussii Dortmund w starciu przeciwko Slavii Praga. Zobaczyliśmy go dopiero w 81. minucie, kiedy zmienił Thorgana Hazarda, trener Lucien Favre po czerwonej kartce Juliana Weigla musiał interweniować i dokonać roszady w swoich szeregach. Byłego reprezentanta Polski bardzo ciężko ocenić z pryzmatu rozegranych 11 minut. Piszczek zanotował jeden odbiór piłki i wygrał pojedynek z rywalem. Wymienił cztery podania i został raz sfaulowany.
Maciej Łanczkowski, PiłkaNożna.pl