Pogrom! Portugalczycy zmietli Polaków z planszy Euro U-21
To na pewno nie jest udany czerwiec dla polskiej piłki nożnej. Dzisiaj nasza kadra oficjalnie straciła szansę na wyjście z grupy młodzieżowego EURO.
Niestety stało się to w naprawdę fatalnym stylu. Piłkarze dowodzeni przez selekcjonera Adama Majewskiego ulegli Portugalii aż 0:5, a i tak był to właściwie najniższy wymiar kary.
Nasi rodacy byli w stanie dotrzymać tempa oponentom tylko przez pierwszy kwadrans rywalizacji w słowackim Trenczynie. Później zupełnie nie dawali sobie rady z przebojowymi atakującymi ekipy z Półwyspu Iberyjskiego.
Na jej wielkiego lidera wyrósł Geovany Quenda. Wychowanek lizbońskiego Sportingu przy dwóch pierwszych bramkach bardzo łatwo urywał się naszej obronie, która zupełnie nie była w stanie za nim nadążyć.
Później Quenda doskonale wypatrzył Henrique’a Araujo. Utalentowany napastnik nie dał szans Kacprowi Tobiaszowi na skuteczną interwencję i już po 30. minutach Biało-Czerwoni przegrywali aż 0:3.
Portugalczykom wciąż nie było mało. Przed zmianą stron na 4:0 podwyższył Paulo Bernardo. Znów nasi zawodnicy w pobliżu własnej bramki zostawili mnóstwo miejsca przeciwnikom. Do tego nie popisał się Tobiasz, który odbił dośrodkowanie wprost pod nogi przeciwnika.
Tuż przed startem drugiej połowy trener Jorge Rui przeprowadził aż trzy zmiany. Dobitnie pokazywało to, że jest bardzo pewny swego. Zupełnie nie można było się temu dziwić. Polski zespół do koszmarnego bronienia dokładał zerowe rażenie w ataku. Brakowało komunikacji, precyzji, przyspieszenia, a także jakichkolwiek indywidualnych błysków.
Z kolei piłkarze Ruiego zdjęli już nieco nogę z gazu w drugiej odsłonie, ale nadal byli stroną jednoznacznie przeważającą. Ostatecznie końcowy rezultat na 5:0 ustalił Rodrigo Gomes z Wolverhampton Wanderers. Kolejny raz dała o sobie znać fatalna organizacja gry w obronie reprezentantów Polski. Rywale mogli swobodnie wymienić kilka podań w naszym polu karnym i pozostawić Tobiasza bez możliwości odbicia futbolówki.
Tym samym Polacy mają na koncie okrągłe 0 oczek po dwóch meczach EURO U-21 i nie mają już szans na awans do kolejnego etapu tych rozgrywek. We wtorek „mecz o honor”, w którym zmierzymy się z Francją.
3 komentarzy
najstarszy
najnowszyoceniany
Wbudowane opinie
Zobacz wszystkie komentarze
Zbyszek
14 czerwca, 2025 23:28
Jakość jakość i jeszcze raz jakość tego brakuje nasz piłkarzom.
niko
15 czerwca, 2025 11:43
Ktoś coś mówił o szkoleniu młodych Polaków ? P. Kulesza.. idź pan już sobie, wracaj w swoje kartoflisko.
Fredryg
15 czerwca, 2025 15:12
Szkolenie, mentalność indywidualna i technika…za mało radości. Młodzież ma się nie bać przegrać zespolowo, przegrać indywidualnie, nie bać się grać… Ma się rozwijać
Kluczowy piłkarz Legii Warszawa nie zagra z Aktobe? Jego występ stoi pod znakiem zapytania
Legia Warszawa jutro oficjalnie zainauguruje sezon 2025-26 meczem pierwszej rundy eliminacji Ligi Europy. Edward Iordanescu być może nie będzie mógł skorzystać z ważnego zawodnika.
Jakość jakość i jeszcze raz jakość tego brakuje nasz piłkarzom.
Ktoś coś mówił o szkoleniu młodych Polaków ? P. Kulesza.. idź pan już sobie, wracaj w swoje kartoflisko.
Szkolenie, mentalność indywidualna i technika…za mało radości. Młodzież ma się nie bać przegrać zespolowo, przegrać indywidualnie, nie bać się grać… Ma się rozwijać