Piłkarz ze szkła. Ansu Fati doznał kontuzji tuż przed startem sezonu
Ansu Fati miał walczyć o pozycję w FC Barcelonie. Młody Hiszpan będzie musiał przenieść swoje plany w czasie. Klub oficjalnie wydał informacje o jego kontuzji. Warto dodać, kolejnej już kontuzji. Fati coraz mocniej upodabnia się do człowieka zbudowanego ze szkła.
FOT. DEFODI, 400mm
FC Barcelona wydała oficjalne oświadczenie o stanie zdrowia Ansu Fatiego. Hiszpan ma zapalenie powięzi podeszwy stopy, co uniemożliwia mu trenowane. Zawodnik będzie leczył się zachowawczo i póki co żaden zabieg nie jest potrzebny. Dziennikarze z Hiszpanii podają, że przerwa 21-latka potrwa około miesiąc, jednak w jego przypadku i bardzo dużej podatności na urazy, rozbrat z boiskiem może być dłuższy, niż się zakłada.
Kontuzje bardzo mocno wpłynęły na zahamowanie kariery Fatiego. Jeszcze kilka lat temu piłkarz otrzymał dziesiątkę w FC Barcelonie i ochrzczono go nowym Leo Messim. Mimo bardzo młodego wieku, Fati przeszedł kilka bardzo poważnych kontuzji, które wiązały się z długimi przerwami. Gdy wracał do gry, był cieniem samego siebie.
Ostatni sezon spędził na wypożyczeniu w Brighton, jednak i tam zdrowie mu nie sprzyjało. Teraz wrócił do Barcelony i miał walczyć o pozycję w ataku, ale póki co nie ma do tego możliwości.
Jego przyszłość w Barcelonie stoi pod znakiem zapytania. W poprzednim sezonie pojawiły się plotki, że Duma Katalonii rozważa sprzedaż młodej gwiazdy, która zaliczyła potężny regres. Hansi Flick chciał dać mu szanse i piłkarz przygotowywał się do sezonu z resztą drużyny.