Przejdź do treści
Pierwszy taki klasyk od sześciu lat

Polska Ekstraklasa

Pierwszy taki klasyk od sześciu lat

Weekendowe zmagania w PKO BP Ekstraklasie zwieńczy bardzo ważna historycznie rywalizacja Legii Warszawa z Ruchem Chorzów. To pierwsze spotkanie obu drużyn w elicie od sześciu lat.



Czy Josue i spółka zdołali zregenerować się po ostatnim występie? (fot. 400mm.pl)


Ostatni klasyk o punkty odbył się 19 lutego 2017 roku. Niebiescy wygrali przy Łazienkowskiej 3:1. Był to 150. mecz na poziomie Ekstraklasy między oboma klubami. Jedyna para z większą liczbą potyczek to Legia Warszawa – Wisła Kraków (161). Żadna nie uzbierała więcej tytułów mistrzowskich – 29 (ex aequo z zestawieniem Legia Warszawa – Górnik Zabrze).

Dziś historia nie będzie jednak miała żadnego znaczenia. Zmagania rozstrzygnie dyspozycja dnia.

Gospodarze nie przegrali na własnym obiekcie żadnego z poprzednich 20 spotkań. To oraz jakość kadry stawia ich w roli faworyta. Na korzyść gości przemawia fakt, że od ich ostatniego występu minął ponad tydzień. Mogli więc przygotowywać się do dzisiejszego występu w bardziej komfortowych warunkach niż Legia, która w czwartek grała w kwalifikacjach Ligi Konferencji.

– Czeka nas ogromnie trudne zadanie, by przeciwstawić się Legii i pokazać też swoje atuty – przyznał Jarosław Skrobacz. – Jeśli po odbiorze, który trzeba będzie ciężko wybiegać, wywalczyć, będziemy szybko oddawać piłkę przeciwnikowi, to będziemy go nakręcać, a sami schodzić coraz niżej i się bronić. Musimy tego za wszelką cenę uniknąć, zagrać po prostu lepiej, utrzymać się cierpliwie przy piłce, zmienić stronę, zmusić także przeciwnika do biegania za piłką. Może uda się doprowadzić do tego, że u rywali pojawi się trochę frustracji, niezadowolenia, że mecz nie układa się tak, jakby tego chcieli. Znamy dobre strony Legii. Te słabe, skoro traci się dwie bramki w jednym spotkaniu, też jakieś są. Śmieję się, że najprostsza recepta to zagrać tak, jak Ordabasy: strzelić dwa gole, tyle że nie tracąc przy tym żadnego. Widać, że Legia czuje się bardzo pewna siebie w rozegraniu. Kilka błędów w czwartek popełniła. ŁKS też miał w Warszawie sytuację na 1:1, tamto spotkanie mogło potoczyć się inaczej.

Jak potoczy się dzisiejsze? Okaże się wieczorem. Początek potyczki zaplanowano na godzinę 20:00.

sar, PiłkaNożna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024