Piątek wszedł z ławki, Genoa przegrała z Interem
Krzysztof Piątek po raz pierwszy usiadł na ławce rezerwowych w meczu Serie A. Polak pojawił się na boisku w 51. minucie, ale nie pomógł swojemu zespołowi. Genoa przegrała z Interem Mediolan aż 5:0.
Dla reprezentanta Polski to była pierwsza taka sytuacja w tym sezonie. Do tej pory grał wszystkie spotkania w pierwszym składzie. W środku tygodnia w zaległym meczu 1. kolejki włoskiej ekstraklasy Piątek po raz pierwszy został zdjęty z boiska. Teraz rozpoczął spotkanie na ławce rezerwowych.
Genoa w ostatnich tygodniach mocno wyhamowała. Zespół Piątka po raz ostatni zgarnął komplet punktów w lidze miesiąc temu. Od tamtej pory ekipa z Genui dwa razy remisowała i dwa razy zeszła z boiska pokonana.
Faworytem spotkania był Inter, który od pierwszych minut dyktował swoje warunki. W 14. minucie mediolańczycy objęli prowadzenie. Joao Mario dograł do Roberto Gagliardiniego, który z pięciu metrów posłał piłkę do siatki.
Nie minęło 120 sekund, a na tablicy wyników już było 2:0. Joao Mario dograł na 20. metr do Matteo Politano, który minął obrońcą Genoi i w sytuacji sam na sam nie dał szans golkiperowi gości.
Na kolejne trafienia kibice musieli czekać do drugiej połowy. W 49. minucie drugiego gola strzelił Gagliardini, który wykorzystał zamieszanie po wrzucie piłki z autu i mocnym strzałem podwyższył prowadzenie Interu.
Piątek wszedł na boisko w 51. minucie i chwilę później miał dobrą okazję do zmniejszenia rozmiarów porażki. Reprezentant Polski groźnie uderzył głową, ale dobrą interwencją popisał się Handanović.
Inter dobił Genoę w doliczonym czasie gry. Najpierw na listę strzelców wpisał się Joao Mario, a chwilę później wynik na 5:0 ustalił Radja Nainggolan.
pgol, PilkaNozna.pl