Pewne zwycięstwo Manchesteru City
Nie było niespodzianki na Etihad Stadium. Manchester City wywiązał się z roli zdecydowanego faworyta i odniósł pewne zwycięstwo nad Fulham (2:0).
Raheem Sterling w końcu się przełamał (fot. Reuters)
Podopieczni Pepa Guardioli zaczęli w ostatnim czasie łapać wiatr w żagle. Hiszpan wciąż nie mógł co prawda skorzystać z usług Sergio Aguero, ale nawet pod nieobecność Argentyńczyka Manchester City był zdecydowanym faworytem sobotniego meczu. Tydzień wcześniej Obywatele rozgromili na swoim boisku Burnley i można było zakładać, że dysponujące jeszcze gorszą obroną Fulham także czeka na Eithad Stadium trudna przeprawa.
Tak jak można było się spodziewać, gospodarze od razu przeszli do konkretów i potrzebowali zaledwie pięciu minut by wyjść na prowadzenie. Kevin de Bruyne uruchomił znakomitym podaniem Reheema’a Sterlinga, a ten wpadł w pole karne i strzałem przy dalszym słupku dał swojej drużynie prowadzenie. Anglik zdołał się w ten sposób zrehabilitować, ponieważ kilka chwil wcześniej zmarnował inną bardzo dobrą okazję.
Dominacja miejscowych piłkarzy była całkowita i w 25. minucie stanęli oni przed szansą na dołożenie na swoje konto drugiego gola. W polu karnym Fulham sfaulowany został Sterling, a „jedenastkę” na bramkę zamienił pewnym strzałem De Bruyne.
Goście z Londynu nie mieli kompletnie niczego do zaoferowania i przez praktycznie cały czas musieli biegać za rywalami. Ci grali tak, jakby przyszło im wyjść na boisku podczas sparingu przed startem sezonu i nawet na minutę nie przestali kontrolować wydarzeń na boisku.
W drugiej połowie Obywatele nie forsowali już tak bardzo tempa, jednak to nie oznacza, że nie mieli kolejnych okazji strzeleckich. Bliscy szczęścia byli De Bruyne i Riyad Mahrez, jednak albo dobrze bronił Alphonse Areola, albo gospodarzom brakowało skuteczności.
Jak się okazało, kolejnych bramek już w Manchesterze nie obejrzeliśmy. City wygrało najmniejszym możliwym nakładem sił i dopisało na swoje konto komplet trzech punktów.
gar, PiłkaNożna.pl