Pewne i cenne zwycięstwo Zagłębia
W drugim sobotnim spotkaniu w PKO BP Ekstraklasie Zagłębie Lubin pewnie pokonało na własnym stadionie Widzew Łódź. Zwycięstwo Miedziowych, które daje im przewagę czterech punktów nad strefą spadkową przypieczętował Kacper Chodyna. Beniaminek z Łodzi przegrał czwarte spotkanie z rzędu.
Tempo i atrakcyjność
spotkania w Lubinie już od samego początku stało na wysokim poziomie. Jako
pierwsi na prowadzenie mogli wyjść gospodarze. Już w 3. minucie rywalizacji Kacper
Chodyna doszedł do sytuacji sam na sam z bramkarzem, ale wówczas Henrich
Ravas popisał się udaną interwencją. Chodyna w pierwszej połowie był jednym
z najaktywniejszych graczy tego meczu. W pierwszym kwadransie gry miał dwie kolejne
dogodne okazje na gola, ale w obu przypadkach Ravas był na posterunku i wybronił
strzał gracza lubinian.
Goście z czasem jednak również
zaczęli tworzyć sobie dogodne sytuacje strzeleckie. W 27. minucie do sytuacji sam
na sam został wyprowadzony Jordi Sanchez, ale strzał Hiszpana świetnie
wybronił bramkarz Zagłębia – Sokratis Dioudis. Gospodarze wciąż byli jednak
drużyną lepszą, co udało im się udowodnić sześć minut później. Marko Poletanović
popisał się świetnym prostopadłym podaniem do Dawida Kurminowskiego,
który strzałem przy prawym słupku wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie.
Zagłębie prowadziło
zasłużenie, ale pod koniec pierwszej połowy goście mieli swoje dogodne
sytuacje, aby doprowadzić do remisu. Najpierw strzał Bartłomieja Pawłowskiego
trafił w słupek. Później, w 39. minucie rywalizacji okazję miał Sanchez, ale
Hiszpan ponownie okazał się gorszy od Dioudisa. Pod koniec pierwszej części gry
swoją szansę miał też Paweł Zieliński, ale strzał głową obrońcy Widzewa
był minimalnie niecelny.
Początek drugiej połowy
nie był tak intensywny jak pierwszej. Rywalizacja na boisku była wyrównana, a
żadna z drużyn nie była w stanie narzucić rywalowi swoich warunków gry. Jednak
to gospodarze po koniec pierwszego kwadransa gry drugiej części spotkania mogli
podwyższyć prowadzenie, ale wówczas strzał z dystansu Poletanovicia pewnie wybronił
Ravas.
Widzew szukał sytuacji na
gola wyrównującego, ale to gospodarze mieli klarowniejsze sytuacje strzeleckie.
W 70. minucie rywalizacji dobry strzał z dystansu oddał Tomasz Pieńko,
ale uderzenie młodzieżowca Zagłębia poleciało tuż obok bramki. Dziesięć minut później z dystansu uderzał pomocnik gości Dominik Kun, ale jego strzał udanie zablokował Jarosław Jach. Końcówka spotkania była wyrównana, a oba zespoły szukały swoich szans, aby zdobyć bramkę. W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry wyśmienitą okazję na wyrównanie uderzając z dystansu miał Pawłowski. Jednak wtedy znakomitą paradą popisał się Dioudis, który strącił piłkę na słupek.
W doliczonym czasie gry wynik spotkania ustalił Chodyna. Skrzydłowy Zagłębia pokonał Ravasa płaskim strzałem z dystansu i zapisał na swoim koncie szóstego gola w tym sezonie. Zespół z Lubina ostatecznie wygrał 2:0 i wciąż utrzymuje się nad strefą spadkową. Natomiast Widzew wciąż pozostaje z zaledwie jednym zwycięstwem w Ekstraklasie w rundzie wiosennej.
kczu/PiłkaNożna.pl