„Orlęta” wysoko pokonują Łotwę
Reprezentacja Polski do lat 21 wykonała w 100% swój plan. Po wysokim zwycięstwie nad Niemcami 4:0, teraz bez żadnego problemu pokonała Łotyszy 5:0 na stadionie w Krakowie.
„Orlęta” pokonują Łotwę (fot. 400mm.pl)
Reprezentacja Polski złapała tlen po bardzo wysokim i efektownym zwycięstwie z reprezentacją Niemiec i znacząco zwiększyła swoje szanse na awans na mistrzostwa U-21. Kolejnym, priorytetowym krokiem była wygrana z niżej notowanymi Łotyszami. Porażka nawet nie wchodziła w kalkulacje.
Zgodnie z oczekiwaniami od pierwszej minuty „Orlęta” miały znaczącą przewagę nad swoim przeciwnikiem. Już od pierwszych minut biało-czerwoni kreowali niezłe sytuacje pod bramka przeciwnika, jednak większość strzałów była blokowana lub brakowało nieco skuteczności.
Na pierwszego gola trzeba było poczekać dopiero do 31. minuty. Tuż przed bramką faulowany był Adrian Benedyczak i sam poszkodowany podszedł do piłki. Gracz Parmy lekkim, ale pewnym uderzeniem posłał piłkę w kierunku bramki i drużyna Macieja Stolarczyka objęła prowadzenie.
Niestety w 41. minucie strzelec gola musiał opuścić plac gry. 20-latek najprawdopodobniej doznał kontuzji mięśniowej i w jego miejsce pojawił się Kacper Śpiewak. Mimo straty jednego z liderów, Polska drużyna zdążyła przed przerwą trafić jeszcze dwa gole. W 45. minucie Bejger posłał piłkę do siatki po uderzeniu głową, minutę później świeżo zameldowany na boisku Kacper Śpiewak dobił piłkę odbitą przez bramkarza.
Kilka minut po wznowieniu gry Kozłowski zapisał na swoim koncie dublet. Piłkarz Pogoni ubiegł kilku obrońców tuż przed bramką i uderzeniem po ziemi trafił do siatki.
Jedną z najjaśniejszych postaci w drugiej części spotkania był Kacper Śpiewak, który awaryjnie pojawił się na boisku za Benedyczaka. W 63. minucie po raz kolejny trafił do siatki, tym razem piłkarz występujący na co dzień w Bruk-Bet Termalica Nieciecza sprytnie wypracował pozycję strzelecką w polu karnym i sprytnym strzałem trafił piątek gola na „Orląt” w tym meczu.
Łotysze nie mieli kompletnie nic do powiedzenia i oddali raptem jedno uderzenie na bramkę Cezarego Miszty. Polacy pewnie wygrali 5:0 i dopisują trzy punkty na swoje konto.
Jak zatem wygląda sytuacja naszych kadrowiczów w tabeli? Biorąc pod uwagę zwycięstwa Niemców i Izraela, utrzymujemy 3. miejsce w grupie, mając dwa punkty straty do pierwszej i drugiej lokaty. Mecze listopadowe w wykonaniu „Orląt” można zapisać na wielki plus. Sytuacja była trudna, jednak dwa pewne zwycięstwa dały bardzo duże nadzieje i szanse na wywalczenie awansu. Kolejny mecz w marcu, wtedy zmierzymy się w jednym z decydujących starć z Izraelem.
młan, PiłkaNozna.pl