Nieudany test Japonii przed MŚ
Reprezentacja Japonii zremisowała w towarzyskim meczu z Mali 1:1.
Japończycy nie zdali celująco testu przed meczem z Senegalem na mistrzostwach świata 2018. Polacy, aby przygotować się do meczu z afrykańskim rywalem umówili sparing z Nigerią (początek meczu we Wrocławiu dziś o 20:45). Japończycy zaś postanowili zmierzyć się z Mali i po słabej grze zremisowali 1:1.
Pierwszego gola meczu strzelił Abdoulay Diaby. Napastnik Club Brugge pewnie wykorzystał rzut karny podyktowany za faul Tomayi Ugajina na Moussie Djenepo. Japończycy mieli dużo szczęścia, że zremisowali ten mecz, bo w piątej minucie doliczonego czasu gry wykorzystali błąd rywali. Bramkarz Mali zderzył się w polu karnym z obrońcą, a Shoya Nakajima wykorzystał dogranie Kento Misao i trafił do pustej bramki.
Japończycy grali wprawdzie w eksperymentalnym składzie, nie była to ich najsilniejsza jedenastka, ale mecz ten miał być egzaminem dla rezerwowych i graczy niebędących pewniakami do wyjazdu na mundial. Zawiódł m.in. Ryota Morioka. Były pomocnik Śląska Wrocław miał udowodnić wysoką formę, którą prezentuje w Anderlechcie Bruksela, zwłaszcza, że mecz rozegrano w Liege, a więc w Belgii, gdzie mieszka piłkarz. Morioka nie odstawał od reszty zespołu, ale też raczej nie zaimponował i w 65. minucie zastąpił go Yu Kobayashi.
W najbliższy wtorek Japonia rozegra towarzyski mecz z Ukrainą, który ma przygotować Azjatów do rywalizacji z Polską w fazie grupowej mistrzostw świata.
band, PilkaNozna.pl