Nieudany mecz Tytonia, porażka Deportivo
Przemysław Tytoń rozegrał pierwszy mecz w tym sezonie, ale nie było to dla niego udane spotkanie.
Bramkarz reprezentacji Polski dość niespodziewanie znalazł się w podstawowym składzie Deportivo La Coruna na mecz z Realem Sociedad San Sebastian. Tytoń rozpoczął bowiem sezon jako zmiennik Rubena Martineza. Ponadto w ostatnich dniach okna transferowego Deportivo sprowadziło z Watfordu Costela Pantilimona, który miał być podstawowym bramkarzem. Tymczasem pierwszy wrześniowy mecz rozpoczął Tytoń.
Polak zanim jednak obronił pierwszy strzał, to dwukrotnie wyciągał piłkę z siatki. W trzeciej minucie Tytoń nie miał szans obronić uderzenie Juanmiego, który wykorzystał świetne dośrodkowanie Xabiego Prieto. Kilkadziesiąt sekund później po rzucie rożnym piłka trafiła do Asiera Illaramendiego. Zasłonięty Polak przepuścił piłkę po strzale Hiszpana.
Dwa gole w krótkim odstępie czasu drużyna z Galicji straciła także w końcówce spotkania. W 83. minucie z bliska do bramki trafił Diego Llorente, a dwie minuty potem Illaramendi ograł trzech rywali i po raz drugi pokonał Tytonia. W tej sytuacji Polak mógł spisać się lepiej, ponieważ było to uderzenie przy bliższym słupku, a piłka przeszła od jego ręką. Był to czwarty celny strzał Realu Sociedad w tym meczu.
Deportivo pomiędzy okresami, w których trafiło pod dwa gole, zdołało dwie bramki także zdobyć. Obie za sprawą Adriana Lopeza. Jeszcze w pierwszej połowie po długim zagraniu Fabiana Schaera znakomitym płaskim strzałem bez przyjęcia pokonał Jeronimo Rullego, a w drugiej połowie Lopez zgrał piłkę do Florina Andone, który zdobył bramkę na 2:2.
Real Sociedad awansował na drugą pozycję w tabeli i jest jedną z dwóch, obok Barcelony, drużyną, która wygrała wszystkie trzy mecze. Deportivo jest czternaste.
band, PilkaNozna.pl