Niesamowita pogoń Portugalii i remis z Izraelem
Do niesamowitego spotkania doszło w grupie F. Reprezentacja Izraela zremisowała na własnym terenie z Portugalią. Kibice obejrzeli aż sześć goli!
Mecz rozpoczął się fatalnie dla gospodarzy. Już w drugiej minucie Bruno Alves dał prowadzenie swojej drużynie. Jednak do szatni na przerwę reprezentacja Izraela schodziła i tak prowadząc 2:1. Najpierw wyrównał Tomer Hemed, a w 40. minucie miejscowi ośmieszyli defensywę Portugalczyków. Sytuację sam na sam wykorzystał Eden Ben Basat.
W 70. minucie było już 3:1 dla Izraela po golu Rami Gershona. Wydawało się, że w tym momencie jest już po meczu. Jednak dwie minuty później z kilku metrów bramkę zdobył mocno krytykowany za swoją formę w kadrze Helder Postiga.
W samej końcówce przewaga Portugalii była duża. Paulo Bento zdecydował się w ostatnich minutach na grę tylko trójką obrońców. To przyniosło efekt, a gola na 3:3 zdobył Fabio Coentrao.
Po tym meczu Izrael pozostaje wiceliderem, ale ma tyle samo punktów co trzecia Portugalia. Gospodarze dzisiejszego spotkania mogli odskoczyć w tabeli grupy eliminacyjnej podopiecznym Bento. Do szczęścia zabrakło sekund.
gmar, PilkaNozna.pl