Przejdź do treści
Nieprzyjemny wieczór Drągowskiego

Ligi w Europie Serie A

Nieprzyjemny wieczór Drągowskiego

W środę pożegnanie z Ligą Mistrzów, w niedzielę nieoczekiwana strata punktów w lidze. Nie był to dobry tydzień dla podopiecznych Antonio Conte, oj nie był.


Bartłomiej Drągowski pomógł swojej drużynie w wywalczeniu remisu. (fot. Reuters

Dziś ekipę z Mediolanu starał się powstrzymać Bartłomiej Drągowski. Polak reprezentujący barwy Fiorentiny zachował w tym sezonie ligowym trzy czyste konta. Na niewiele zdały się one jednak jego zespołowi, który przed szesnastą kolejką zajmował trzynaste miejsce w tabeli.


Dziś było inaczej – jego interwencje wydatnie pomogły jego drużynie w urwaniu punktów Interowi.

Zanim jednak 22-latek zdołał w ogóle wykazać się swoimi umiejętnościami, już wyjmował piłkę z siatki. Wszystko przez niebywałą precyzję Valero, a także karygodną pasywność defensywy. Drągowski mógł jedynie rozłożyć ręce w geście bezradności, czego nie omieszkał zresztą uczynić.

Kolejne minuty były dla golkipera znad Wisły dość nieprzyjemne. Z jednej strony, w jego polu karnym działo się niewiele. Z drugiej, kiedy już Inter wyprowadzał konkretny atak – było groźnie. Polak dobrze poradził sobie jednak z próbą przewrotki Martineza, a chwilę przed przerwą popisał się kapitalną interwencją po uderzeniu głową Lukaku. Gdyby nie Drągowski, Fiorentina schodziłaby do szatni ze znacznie większą stratą do gości.

 


 

W drugiej części gry 22-latek nie miał równie dużo pracy. Poza rutynowymi obronami ofensywa Interu nie zmusiła go do większego wysiłku. Gdyby nie kopnięcie w głowę przez Martineza, po którym Polak potrzebował pomocy lekarzy, a kibice zgromadzeni na stadionie zastanawiali się, czy bramkarz będzie w stanie kontynuować grę, drugą połowę można by określić mianem spokojnej, a nawet… szczęśliwej. 

W doliczonym czasie gry Fiorentina za sprawą kapitalnego uderzenia Vlahovicia doprowadziła bowiem do wyrównania. To dało wprawdzie mediolańczykom powrót na fotel lidera, lecz przewaga nad drugim Juventusem wynosi okrągłe zero oczek. Fiorentina jest trzynasta. 

sar, PiłkaNożna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024