Niemożliwe stanie się faktem?
Robertowi Lewandowskiemu pozostało już tylko jedno trafienie do wyrównania i dwa do pobicia legendarnego rekordu Gerda Mullera. Aby tak się stało, „RL9” musi w dwóch ostatnich kolejkach sezonu Bundesligi pokonać bramkarzy Freiburga i Augsburga, co w przeszłości zdarzyło mu się bardzo często.
(fot. Reuters)
Odliczanie trwa. Hat-trick przeciwko Borussi Monchengladbach w wykonaniu Roberta Lewandowskiego sprawił, że jego dorobek bramkowy w bieżących rozgrywkach ligowych wynosi aż 39 goli. A to z kolei oznacza, że kapitana reprezentacji Polski dzieli już tylko jeden krok do wyrównania i dwa do pobicia rekordu Gerda Mullera, który w sezonie 1971/72 strzelił 40 trafień.
Istnieje jednak prawdopodobieństwo graniczące z pewnością, że ten wyczyn, który przez blisko pół wieku wydawał się niemożliwy do powtórzenia, niebawem przestanie nim być. Wystarczy bowiem, że Lewandowski w dwóch ostatnich kolejach dwukrotnie wpisze się minimum raz na listę strzelców w starciu z kolejno SC Freiburgiem i FC Augsburgiem.
A jak pokazuje historia, nigdy nie stanowiło to dla „Lewego” większego problemu. W 17 meczach, jakie rozegrał w barwach Borussi Dortumnd i Bayernu Monachium przeciwko freiburczykom zanotował 18 trafień. Jeszcze lepiej prezentuje się jego bilans przeciwko augsburczykom, których w 16 spotkaniach „ukąsił” aż 20 razy.
Nie będzie zatem przesadą stwierdzenie, że Lewandowski jest na autostradzie do zdetronizowania Mullera.
jbro, PilkaNozna.pl