Nie żyje Sven-Goran Eriksson. Były selekcjoner reprezentacji Anglii miał 76 lat
Sven-Goran Eriksson nie żyje. Legendarny trener, który od paru miesięcy walczył z rakiem trzustki, miał 76 lat.
– Miałem dobre życie. Wierzę, że zapamiętacie mnie jako pozytywnego faceta, który starał się zrobić wszystko, co mógł – powiedział Szwed w filmie dokumentalnym („Sven”), zrealizowanym przez Amazon Prime Video, którego premiera miała miejsce 23 sierpnia. Legendarny szkoleniowiec zmarł trzy dni później.
Sven-Goran Eriksson był m.in. selekcjonerem reprezentacji Anglii oraz Meksyku, jako trener zdobywał też mistrzostwa Portugalii, Włoch i Szwecji, wywalczył Puchar UEFA, prowadził Manchester City. (MZ)
Ligi w Europie Świat
Jeden z większych faworytów do wygrania Pucharu Narodów Afryki na turniej uda się bez kluczowych graczy. Ostatnio zmienił także trenera.
Ligi w Europie Świat
Potwierdziły się wcześniejsze doniesienia. Bramkarz z mistrzostwem Europy postanowił zakończyć piłkarską karierę.
Ligi w Europie Świat
Przełomowe wieści sprawie przyszłości Karima Benzemy! Francuski napastnik jest o krok od opuszczenia Arabii Saudyjskiej.
Ligi w Europie Świat
Po sezonie pełnym bólu i walki o utrzymanie Santosu, Brazylijczyk ogłosił, że przejdzie operację kolana pod okiem słynnego „Doktora Cudów”.
Ligi w Europie Świat
Po fenomenalnym sezonie, zakończonym triumfem w MLS Cup, Messi został uhonorowany nagrodą MVP ligi.
Najnowsze
Piłka nożna
Publicystyka
Zbigniew Mucha
Konsternacja. Które oblicze reprezentacji jest prawdziwe?
Przemysław Pawlak
Lewandowski zatańczył do muzyki Probierza [KOMENTARZ]
Leszek Orłowski
Leszek Orłowski: Z meczu na Bernabeu Atletico na pewno mogło wycisnąć więcej [KOMENTARZ]
Roman Kołtoń
Bardzo dobry trener z bogatym CV który prowadził topowe zespoły w Europie w latach 80/90 i zdobywał różne trofea IFK Goteborg Benifka AS Roma Fiorentina Samdoria Lazio. Z Romą zdobył w 1986 roku Puchar Włoch i wicemistrzostwo, mając w drużynie m.in. Bońka. Rok później rozstał się z klubem. Jako powód Ericsson podaje konflikt z prezesem Dino Violą o Zbigniewa Bońka.