„Nie pokonamy Szwedów tak wysoko”
Holenderscy piłkarze stracili już nadzieję, że awans do mistrzostw świata. „Pomarańczowi” mogą jeszcze co prawda zająć w swojej grupie eliminacyjnej drugie – premiowane grą a barażach – miejsce, jednak żeby tak się stało, muszą w ostatnim meczu rozgromić Szwedów różnicą siedmiu goli.
Arjen Robben wie, że jego drużyna nie zagra na mundialu (fot. Grzegorz Wajda)
Holandia pokonała w sobotni wieczór Białoruś (3:1), jednak w obliczu efektownego zwycięstwa Szwecji nad Luksemburgiem (8:0), jej sytuacja w grupie jest bardzo trudna. Nawet najwięksi optymiści nie wierzą w cud i rozbicie „Trzech Koron”, a jednym z tych, którzy złożyli już broń jest Arjen Robben.
– Nie mogliśmy uwierzyć w to, że Szwedzi wygrali tak wysoko. To nas postawiło w bardzo trudnym położeniu i bądźmy szczerzy, nie było szans na równie okazałe pokonanie Białorusinów. Mogliśmy jedynie wyjść na boisko i grać swój futbol – powiedział doświadczony skrzydłowy.
Robben wie, że jego drużyna ma jeszcze matematyczne szanse, ale rozbicie dobrze dysponowanych Szwedów byłoby ogromną sensacją. – To nie jest realne. Nie wygramy ze Szwedami różnicą siedmiu goli – dodał.
– Oczywiście, staniemy naprzeciwko rywala i będziemy walczyć, ale po prostu mówię jak jest i wszyscy doskonale zdają sobie z tego sprawę. Moja rada dla kibiców? Zostawcie swoje kalkulatory w domu – zakończył.
Jeśli Holendrzy nie awansują – a wszystko na to wskazuje – to będzie to już drugi z rzędu wielki turniej piłkarski, na których ich zabraknie.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. De Telegraaf