Molde FK: Wymagający rywal, ale Legia powinna sobie poradzić
Za nami dwa losowania – III rundy eliminacji Ligi Mistrzów i III rundy eliminacji Ligi Europy. Znamy już więc potencjalnych rywali polskich zespołów w następnej fazie europejskich pucharów. Czy przedstawicieli T-Mobile Ekstraklasy czekają ciężkie boje? Kto stanie na drodze mistrza Polski?
El. LM: Legia zagra w III rundzie ze Sligo Rovers lub Molde FK! – KLIKNIJ!
LEGIA WARSZAWA – Sligo Rovers FC / Molde FKNie ma się co oszukiwać, Legia w III rundzie zmierzy się z norweskim Molde FK. Drużyna, którą aktualnie prowadzi Ole Gunnar Solskjær stosunkowo niedawno dołączyła do grona najlepszych w swoim kraju. Molde do 2011 miało na swoim koncie siedem srebrnych medali rozgrywek ligowych i trzy brązowe. Dwa ostatnie sezony kończyły się jednak zwycięstwami podopiecznych Solskjæra, a jemu samemu pozwolił wypracować markę perspektywicznego szkoleniowca.
W poprzednim sezonie marzenia Molde o grze w Lidze Mistrzów zakończyły się na trzeciej rundzie eliminacji. Lepsi od Norwegów okazali się wtedy piłkarze FC Basel (0:1 i 1:1). Nieco lepiej było w Lidze Europy, gdzie Molde zagrało w fazie grupowej. Tak rywalami mistrzów Norwegii były takie firmy jak VfB Stuttgart (2:0 i 1:0), Steaua Bukareszt (1:2 i 0:2) oraz FC Kopenhaga (1:2 i 1:2).
O sile kadry Molde stanowią głównie miejscowi piłkarze, jednak Solskjæra ma do dyspozycji także kilku graczy spoza Norwegii. Zagraniczny zaciąg stanowią m.in. Joona Toivio, Mattias Mostroem, Aliou Coly czy też Agnaldo i Emmanuel Ekpo.
W obecnym sezonie – tak tak, TIPPELIGAEN ma już za sobą 16 kolejek – Molde spisuje się jednak bardzo słabo. Drużyna w północno-zachodniej części Norwegii zgromadziła jak do tej pory zaledwie 18 punktów (4 zwycięstwa, 6 remisów i 6 porażek) i zajmuje dopiero dziesiąte miejsce w tabeli. Do prowadzącego Rosenborgu MFK tracą już 16 „oczek”.
Niewątpliwym atutem Molde jest to, że piłkarze tego zespołu już od dawna są w grze. Legia zaś dopiero zaczyna rozgrywki ligowe, jednak w bezpośrednim starciu nie powinno to mieć aż tak wielkiego znaczenia.
GG, PilkaNożna.pl