Moder o swoim powrocie do kadry
Jakub Moder był gościem na konferencji prasowej przed półfinałowym barażem z Estonią. Pomocnik reprezentacji Polski odpowiadał przede wszystkim na pytania dotyczące kontuzji oraz powrotu do drużyny narodowej.
– Dwa lata mnie nie było, więc super jest wrócić. Najważniejszy jest awans, więc mam nadzieję, że w nim pomogę. Jeśli chodzi o kolano, to nie ma żadnych dolegliwości , jestem w 100% gotowy – skomentował swoją sytuację zdrowotną gracz Brighton&Hove and Albion FC.
Czy mecz z Estonią traktuje jak drugi debiut w kadrze? – W sumie można to tak nazwać. Przed kontuzją miałem w miarę ugruntowaną pozycję w kadrze, a potem wszystko wyhamowało. Wracam na kolejny baraż i mam nadzieję, że awansujemy – stwierdził.
A na ile minut Moder jest gotowy do gry? – W ostatni weekend zagrałem 75 minut w Premier League, więc przynajmniej na tyle jestem gotowy – dodał.
Jak, zdaniem 24-latka, zmieniła się reprezentacja Polski przez te ostatnie dwa lata? – Dużo się zmieniło, dużo się działo w kadrze jak mnie nie było. Przede wszystkim mam na myśli zmiany trenerów, bo ja zagrałem ostatni mecz u trenera Michniewicza. Są debiutanci, ale jest też dużo znajomych twarzy. Pewne zmiany myślę, że są pozytywne – wyznał.
Moder opowiedział też, co jak on zmienił się przez minione 24 miesiące. – Piłkarsko ciężko powiedzieć, bo dopiero wróciłem po kontuzji i zaczynam łapać te minuty w klubie. Potrzebuję czasu, by wrócić do tej formy. Na spokojnie podchodziłem do tej kontuzji, nawet jeśli się to przedłużało. Na chłodno przyjmowałem ten okres.
A co były gracz Lecha Poznań sądzi o naszym czwartkowym rywalu? – Estonia nie ma nic do stracenia, ale my wyjdziemy w pełni zmotywowani, by osiągnąć zwycięstwo i awansować. Spodziewamy się trudnego meczu, to są baraże. Myślimy tylko o tym meczu, analizujemy powoli Estonię. Najważniejsza będzie pewność siebie w tym spotkaniu. Nie można zlekceważyć Estonii. Musimy uważać na kontrataki – zakończył.
mkan, PiłkaNożna.pl