Przejdź do treści
MME: Szwecja. Powtórzyć lato 2015

Ligi w Europie Świat

MME: Szwecja. Powtórzyć lato 2015

Do Polski przyjadą jako aktualni mistrzowie Europy do lat 21, ale nie w roli faworytów turnieju. Szwedzi, bo o nich mowa, dysponują bardzo ciekawą i jednocześnie nieobliczalną drużyną. Niewykluczone, że to właśnie zespół ze Skandynawii będzie głównym rywalem gospodarzy w walce o wyjście z grupy.

1. Gwiazda

Joel Asoro będzie jednym z najmłodszych uczestników Euro i poważnym kandydatem do miana wielkiego odkrycia turnieju. Ten zaledwie 18-letni napastnik może okazać się tajną bronią reprezentacji Szwecji podczas czerwcowych mistrzostw Europy. Ma ogromny potencjał, niebywałą dynamikę i umiejętność gry zarówno na środku ataku, jak i w roli skrzydłowego.

Wychowywał się na przedmieściach Sztokholmu i tam też zaczynał kopać piłkę. Jego pierwszym klubem było skromne IFK Haninge, z którego jako 11-latek przeszedł do IF Brommapojkarna. To klub słynący w Szwecji z wychowywania piłkarskich talentów (absolwentem tamtejszej akademii jest choćby John Guidetti – młodzieżowy mistrz Europy sprzed dwóch lat). Podobno już kilka lat temu na nastolatka zwrócili uwagę potentaci, na czele z gigantami Premier League: Chelsea, Manchesterem City i Manchesterem United.

W końcu Asoro przeniósł się na Wyspy Brytyjskie, trafiając w 2015 roku do juniorów Sunderlandu. Sezon 2016/17 spędził głównie w drużynie rezerw, jednak menedżer David Moyes dał mu również szansę w pierwszym zespole Czarnych Kotów. W sierpniu ubiegłego roku nastolatek ze Szwecji zadebiutował w lidze angielskiej w spotkaniu z Middlesbrough.

2. Trener

56-letni Hakan Ericson przystąpi do czerwcowej imprezy w roli obrońcy mistrzowskiego tytułu. Podczas turnieju rozegranego przed dwoma laty w Czechach to właśnie ten selekcjoner poprowadził młodzieżową reprezentację Szwecji do niespodziewanego triumfu.

Z kadrą do lat 21 Ericson pracuje już od sześciu lat. W 2016 roku jego zespół wystąpił na igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro, jednak zawiódł tam na całej linii. Po remisie z Kolumbią oraz porażkach z Nigerią i Japonią reprezentacja Szwecji zakończyła fazę grupową na ostatnim miejscu i pożegnała się z brazylijską imprezą.

W przeszłości Hakan Ericson prowadził szwedzkie kluby: IFK Norrkoeping, Vaesby IK (dwukrotnie), Vasalunds IF, Motala AIF oraz Nacka FF. Przez pewien czas był również zatrudniony na Uniwersytecie w Oerebro.

3. Taktyka

Selekcjoner Ericson od dłuższego czasu konsekwentnie ustawia swój zespół w systemie 1-4-4-2. Silną stroną szwedzkiej młodzieżówki jest środkowa formacja, w której prym wiodą kapitan drużyny Kristoffer Olsson (na co dzień występujący w klubie AIK Solna) oraz Simon Tibbling (FC Groningen).

W ataku reprezentacji Szwecji pojawi się polski akcent. Podstawowym zawodnikiem zespołu Hakana Ericsona jest bowiem Paweł Cibicki, który swego czasu zaliczył kilka występów w juniorskich kadrach Polski. W przedniej formacji piłkarzowi Malmoe FF najczęściej partneruje bardzo silny Carlos Strandberg z belgijskiego KVC Westerlo.

Na czerwcowy turniej Szwedzi nie przyjadą w najsilniejszym składzie personalnym. W ekipie Trzech Koron zabraknie… trzech koron. Mowa o piłkarzach, którzy są już etatowymi reprezentantami kraju w kategorii seniorów. Największym osłabieniem z pewnością będzie brak podstawowego stopera lizbońskiej Benifki, Victora Lindelofa. Do Polski nie przyjadą także Emil Krafth (Bologna) i Ludwig Augustinsson (FC Kopenhaga).

4. Prognoza na Euro

Prognozowanie występu Szwedów na Euro U-21 jest jak wróżenie z fusów. To drużyna kompletnie nieprzewidywalna. Trener Ericson dysponuje zespołem, który powinien bić się co najmniej o wyjście z grupy. A jeśli już pokona ten etap imprezy, to będzie w stanie poważnie namieszać w strefie medalowej. Trudno jednak przypuszczać, aby Szwecja potrafiła powtórzyć wielki sukces z 2015 roku.

Konrad Witkowski


Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024