Lech Poznań już w czwartek zagra swój mecz 1/16 finału Pucharu Polski z Gryfem Słupsk. Niewykluczone jednak, że do rozegrania meczu nie dojdzie.
Istnieje ryzyko, że pucharowe starcie Gryfa Słupsk z Lechem Poznań może stanąć pod znakiem zapytania. Jak informuje dziennikarz TVP Sport, Dominik Pasternak, stan murawy na stadionie w Słupsku jest katastrofalny – po intensywnych opadach deszczu woda dosłownie stoi na boisku.
Pasternak przekazał również, że pracownicy klubu robią wszystko, co w ich mocy, by poprawić sytuację. Udało im się już usunąć sporą część zalegającej wody, jednak problem wciąż pozostaje. Prognozy pogody nie napawają optymizmem – w Słupsku zarówno rano, jak i po południu zapowiadane są kolejne, intensywne opady deszczu.
Gryf zagra z Lechem Poznań jutro o godzinie 12:00. Najpewniej dopiero przed meczem zostaną podjęte decyzję o tym, czy murawa pozwoli na sprawiedliwe – a przede wszystkim bezpiecznie rozegranie spotkania.