Mateusz Bogusz zasługuje na kolejną szansę w reprezentacji Polski!
W Stanach Zjednoczonych błyszczy. Niedawno zdobył krajowy puchar, w finale asystując przy trafieniu Oliviera Girouda. Głośno mówi się o jego powrocie do Europy. Debiut w reprezentacji Polski kompletnie mu nie wyszedł, ale to nie znaczy, że Michał Probierz definitywnie go skreślił.
Wkrótce, być może już w poniedziałek, selekcjoner ogłosi powołania na mecze Ligi Narodów z Portugalią (12 października) i Chorwacją (15 października). Czy w kadrze ponownie znajdzie się Mateusz Bogusz?
ZAMKNIJ
UDOWODNIĆ PRZYDATNOŚĆ
23-letni ofensywny pomocnik Los Angeles FC otrzymał zaproszenie na ostatnie zgrupowanie biało-czerwonych. Przeciwko Szkotom nie znalazł się w kadrze meczowej, w Osijeku wyszedł w podstawowym składzie. Grał trochę ponad godzinę i zderzenie z reprezentacyjnym futbolem okazało się brutalne – gwiazdor z Miasta Aniołów nie istniał na boisku, choć podobnie dałoby się zrecenzować jeszcze kilku jego kolegów.
– To był ciężki mecz dla niego – uważa Janusz Michallik, były reprezentant Stanów Zjednoczonych. – Może łatwiej byłoby mu, gdyby wszedł z ławki przeciw Szkotom, a tak musiał walczyć z Josko Gvardiolem i nie dał rady, taka jest prawda.
– Ok, może nie było to klasyczne wsadzenie go „na minę”, bo przecież grając na forum międzynarodowym musisz liczyć się z tym, że natkniesz się na klasowych zawodników, ale trochę tak wyszło. O ile w defensywie jeszcze dawał radę, to do przodu już nie. Drużyna grała w nieco innym systemie, niż on funkcjonuje na co dzień, z tym że ja nie muszę go wcale bronić, ani w niczym pomagać. On sam musi udowodnić przydatność do reprezentacji, natomiast na pewno zasługuje na kolejną szansę – kontynuuje komentator stacji ESPN.
26
punktów w klasyfikacji kanadyjskiej uzbierał w tym sezonie Bogusz we wszystkich meczach LAFC.
PORA NA KOLEJNY RUCH
Za oceanem Polak robi furorę. Gra efektownie i efektywnie. W tym sezonie MLS w 28 występach strzelił 14 goli i zaliczył 5 asyst. Wg transfermartku jego udział przy bramkach LAFC wynosi 35 procent. Licząc z rozgrywkami pucharowymi jego bilans to: 40 meczów, 18 goli, 8 asyst. Takie statystyki nie przechodzą bez echa. „Reprezentant kraju błyszczący w MLS” to niezła rekomendacja dla kupców z Europy. Latem mówiło się o transferze Polaka do Celtiku, ostatecznie temat upadł.
– Los Angeles to klub, który nie robi problemów przy transferach. Jeśli pojawia się fajna oferta, chętnie sprzedaje, wychodząc z założenia, że ruch w interesie musi być – twierdzi Michallik. – W przypadku Bogusza też tak może być. On udowodnił już, że w MLS daje sobie spokojnie radę, ale pora zrobić kolejny ruch. Dotąd jego przygoda z europejską piłką, w Hiszpanii bądź Anglii, nie była udana. Teraz jest jednak dojrzalszy, mocniejszy. Czas na powrót do Europy.
1 Komentarz
najstarszy
najnowszyoceniany
Wbudowane opinie
Zobacz wszystkie komentarze
Zbyszek
1 października, 2024 10:07
Dziwię się Probierz ze tak bardzo szybko skreślił Bogusza po jednym meczu….i juz brak powołania. Probierz nie ma pomysłu na Bogusza. Taki zawodni zawsze się przyda tym bardziej że gra i to dobrze w MLS choćby np. jako joker.
Lewandowski zatańczył do muzyki Probierza [KOMENTARZ]
Robert Lewandowski w sprawie pozbawienia go opaski kapitana reprezentacji Polski zatańczył tak, jak mu zagrano. Został wskazany palcem przez selekcjonera jako zły kapitan kadry, zawieszając karierę reprezentacyjną, decyzję Michała Probierza jeszcze podżyrował.
Wisienka na neapolitańskim torcie. Czy Napoli nie odda już prowadzenia w Serie A?
Przed nami najbardziej pasjonująca końcówka sezonu Serie A w XXI wieku! Zarówno lider SSC Napoli (79 punktów), jak i wicelider Inter (78) do finiszu przystępują wyczerpane fizycznie i psychicznie. Oba zespoły są jednak gotowe na wykonanie tego ostatniego, decydującego kroku.
Utopia czy dystopia – Inter rzuca wszystkie siły na Champions League
Jeszcze parę tygodni temu, w czarno-niebieskiej części Mediolanu celowano w potrójną koronę i wcale nie wydawało się to utopią. Wydarzenia na przełomie kwietnia i maja sprawiły jednak, że Inter musiał poważnie zmodyfikować swoje cele na koniec sezonu 2024/2025.
Wiele lat temu popularny był amerykański film: „Jeśli dziś wtorek, to jesteśmy w Belgii”, a parafrazując tytuł i odnosząc go do naszego reprezentacyjnego napastnika Krzysztofa Piątka można powiedzieć, że: jeśli jest Piątek, to jesteśmy w Turcji.
Mecze drużyn z najwyższej ligi angielskiej w stolicy Polski przeciw Legii zawsze były wielkim świętem dla kibiców, którzy tłumnie przybywali na stadiony. Nie inaczej zapowiada się zaplanowana na 10 kwietnia potyczka z Chelsea.
Dziwię się Probierz ze tak bardzo szybko skreślił Bogusza po jednym meczu….i juz brak powołania. Probierz nie ma pomysłu na Bogusza. Taki zawodni zawsze się przyda tym bardziej że gra i to dobrze w MLS choćby np. jako joker.