Przejdź do treści

Polska Ekstraklasa

Małecki: Nie możemy spocząć na laurach

– Przed nami jeszcze dużo kolejek. To, że mamy przewagę nie znaczy, że możemy spocząć na laurach. Musimy wygrywać mecz za meczem, nie możemy się na nikogo oglądać, a patrzeć na swoją grę i pewnie punktować. To będzie klucz do mistrzostwa – powiedział po wygranym w niedzielę przez Wisłę Kraków z Jagiellonią Białystok spotkaniu pomocnik „Białej Gwiazdy”, Patryk Małecki.

Podopieczni trenera Roberta Maaskanta dobrze wykorzystują potknięcia rywali i umacniają się na pozycji lidera. – To my gramy dla siebie, a nie inni dla nas – podkreślił jednak Małecki. – To, że inni tracą punkty jest najmniej istotne. Najważniejsze żeby Wisła wygrywała, tak jak miało to miejsce do tej pory. Nie można skreślać jeszcze Jagiellonii, Legii, Lecha i Lechii. Wydaje mi się, że jeszcze parę kolejek i będzie wszystko wiadomo.

Czy 22-letniego zawodnika ucieszyła sobotnia porażka Legii Warszawa z Ruchem Chorzów? – Nie interesuje mnie Legia. Gram w Wiśle i zajmuję się tym, co jest tutaj. Sytuacja w Legii to sprawa trenera Skorży, który musi zmotywować zawodników, by grali jak najlepiej – dodał gracz „Białej Gwiazdy”. – My natomiast musimy trochę jeszcze nad sobą popracować. Dużo jeszcze pracy przed nami, ale staramy się ciężko trenować i mam nadzieję, że z meczu na mecz będzie to wyglądało coraz lepiej.

– Kluczem do zwycięstwa była tym razem skuteczność i wykorzystywanie sytuacji z zimną krwią. Zagraliśmy też bardzo dobrze jako drużyna. Od począku meczu to my dyktowaliśmy warunki gry i dążyliśmy do tego, żeby strzelić drugą bramkę i wygrać – ocenił Małecki. – Na pewno pomaga też nasz stadion. Jest tutaj wspaniała atmosfera, kibice dopingują, a nam zostaje tylko grać jak najlepiej i cieszyć się razem z nimi.

Źródło: ASInfo

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 42/2024

Nr 42/2024