LM: Tragiczny mecz FC Barcelony
Szachtar Donieck pokonał na stadionie w Hamburgu FC Barcelonę 1:0. Duma Katalonii mogła dziś awansować do fazy pucharowej, zamiast tego pokazała się z katastrofalnej strony i zasłużenie poległa w czwartej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów.
FC Barcelona niespodziewanie przegrała z Szachtarem Donieck 0:1 w meczu 4. serii gier w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Katalończycy zwycięstwem mogli przypieczętować awans do rundy pucharowej, jednak na wyjście z grupy będą musieli poczekać.
Pierwsza połowa była koszmarem w wykonaniu Barcy. Gościom w ogóle nic nie wychodziło i sprawiali dosłowne wrażenie, jakby nie chciało się im w tym meczu grać. Brakowało dynamiki, klarowności i dobrych decyzji.
W 40. minucie spotkania Danylo Sikan wykorzystał dogranie Giorgiego Gocholeishvilego i ukraiński zespół grający w Niemczech wyszedł na prowadzenie.
Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. Barcelonie w ogóle się nie poprawiła i nudna gra sprawiła, że nie udało się jej odrobić strat. Gol Sikana z pierwszej połowy okazał się na wagę zwycięstwa.
Robert Lewandowski zagrał całe spotkanie, ale Polak po raz kolejny był bezbarwny na boisku i sprawiał wrażenie ciała obcego w drużynie Barcelony. Polak dwukrotnie uderzał na bramkę przeciwnika i dwukrotnie piłka mijała się ze światłem bramki.
młan, PiłkaNożna.pl