LM: Startuje Legia. Zwycięstwo to obowiązek, potknięcie nie zdziwi?
Jak co roku mistrz Polski marzy o fazie grupowej Ligi Mistrzów, jak co roku walkę o wejście do raju rozpoczyna lata świetlne od wielkich pieniędzy i wielkiej sławy, na poziomie II rundy eliminacyjnej. Tym razem los rzucił naszych mistrzów do Walii, konkretnie do Wrexham.
Zapowiedzi meczów polskich zespołów w pierwszych rundach eliminacyjnych europejskich pucharów pisze się strasznie ciężko. Bo i co tu napisać? Że zwycięstwo to bezwzględna konieczność? No jasne, że konieczność. Że ewentualna porażka będzie pośmiewiskiem na całą Europę, a jakakolwiek strata punktów kompromitacją? Jasne, że będzie. To oczywiste. Nauczeni jednak przeszłością i kompromitującymi wynikami naszych zespołów w poprzednich latach, nie dajemy sobie uciąć ręki za pozytywny wynik osiągnięty przez Legię w Wrexham. W ostatnich latach nasze nadzieje zostały zawiedzione wielokrotnie, gorycz porażki przełykać musieliśmy już tak często, że to wypaczyło nasze postrzeganie rodzimej piłki na europejskiej scenie. A może nie wypaczyło? Może w końcu do sprawy zaczęliśmy podchodzić realnie, a nie w różowych okularach? Rok w rok napalamy się na wielkie mecze, na to, że w końcu się uda. I rok w rok jesteśmy bezwzględnie sprowadzani na ziemię. Tym razem nie damy się oszukać. Ewentualnie możemy dać się zaskoczyć.
Choć piłkarze z Łazienkowskiej przed wylotem na Wyspy powtarzali wielokrotnie, że przeciwnika darzą szacunkiem i zarzekali się, że nie traktują New Saints jak ogórków, to jednak skrajnie oczywistym jest, że nikt z klubu w rzeczywistości nie bierze nawet pod uwagę ani porażki, ani remisu. Nikt nie powie tego wprost, bo byłoby to dyplomatyczne faux pas, ale nawet w obliczu problemów kadrowych Legii mistrz Polski po przeciwniku powinien po prostu przemaszerować.
Odnośnie składu Legii na mecz z The New Saints, pozostaje kilka niewiadomych. Kto w środku obrony obok Dossy Juniora? Rzeźniczak czy Cichocki? Wydaje się, że Rzeźniczak. Jak wyglądać będzie formacja ofensywna? Nam wydaje się, że skład Legii wyglądać będzie tak:
Kuciak – Bereszyński, Dossa Junior, Rzeźniczak, Wawrzyniak – Vrdoljak, Pinto – Radović, Saganowski, Kosecki – Dwaliszwili.
Początek meczu o godzinie 20:15. Transmisja w TVP.
pka, Piłka Nożna