LM: Spacerek Manchesteru City

W efekcie goście dominowali i kontrolowali mecz od pierwszej minuty. W początkowych dwóch kwadransach raz za razem przedzierali się lewą flanką i dośrodkowywali płasko w pole karne. Brak precyzji, niezrozumienie i niewłaściwe ustawienie uniemożliwiły im jednak zdobycie bramki w ten sposób.

Sukces przyniosła zmiana metody. W 30. minucie Phil Foden posłał podanie w pole karne, gdzie futbolówkę przyjął grający imponujące zawody Joao Cancelo. Portugalczyk zmieścił ją następnie między nogami Simona Mignoleta i zaczął świętowanie.

Kolejny dobry i przyjemny dla oka występ Cancelo. Jest oczywiście gol, ale są też penetrujące podania i te małe-duże dotknięcia piłki przy przyjmowaniu i dryblowaniu. Wszystko płynnie i ładnie. #BRUMCI

— Maciej Sarosiek (@sarosiek_m) October 19, 2021

Otwarcie wyniku pozwoliło Manchesterowi City na złapanie większego luzu. Ich akcje stały się jeszcze bardziej koronkowe. Gol na 2:0 padł jednak po rzucie karnym, który wywalczył i wykorzystał Riyad Mahrez.

Po przerwie tempo gry wyraźnie spadło, ale tempo zdobywania bramek – nie. Na 3:0 trafił Kyle Walker, który wykorzystał dokładne, prostopadłe zagranie Kevina De Bruyne. Dla 31-letniego Anglika był to pierwszy gol na poziomie Ligi Mistrzów. 

Konto strzeleckie w tych rozgrywkach otworzył również 19-letnie Cole Palmer. Rezerwowy otrzymał podanie od innego zmiennika – Raheema Sterlinga – i umieścił piłkę w siatce.

Gospodarze zaczęli dochodzić do sytuacji bramkowych dopiero w końcówce, co zaowocowało golem Hansa Vanakena. Ostatnie słowo należało jednak do The Citizens, a konkretnie do Mahreza, który nie zmarnował zjawiskowego przerzutu Fernandinho, skompletował dublet i ustalił rezultat potyczki.

Dzięki wygranej Manchester City awansował na pozycję lidera tabeli grupy A. Club Brugge spadło na trzecie miejsce.

sar, PiłkaNożna.pl