Przejdź do treści
LM: Manchester City z drugim zwycięstwem

Ligi w Europie Liga Mistrzów

LM: Manchester City z drugim zwycięstwem

Mistrz Anglii musiał gonić wynik, ale pokazał dużą jakość i pokonał Borussię Dortmund.




W pierwszej połowie przeważał Manchester City, choć niewiele z tej przewagi wynikało. Podopieczni Pepa Guardioli prowadzili grę, ale nie potrafili stworzyć zagrożenia pod bramką Borussii. To samo można zresztą powiedzieć również o BVB. Zespół Edina Terzicia nie miał zbyt wielu okazji do strzelenia gola, a nawet jeśli taka się pojawiała, dortmundczycy nie byli w stanie jej wykorzystać. Na pewno nie było to 45 minut jak na miarę pojedynku drużyn tej klasy.

Wbrew obrazowi z pierwszej połowy, w drugiej odsłonie jako pierwsi gola strzelili goście. W 56. minucie ekipę z Dortmundu na prowadzenie wyprowadził Jude Bellingham. Anglik zdobył bramkę w dość dziwnych okolicznościach, gdyż po prostu wsadził głowę w tor lotu piłki, którą uderzył Marco Reus. Niemiec chciał samodzielnie zmusić Edersona do interwencji, ale reakcja Bellinghama zmyliła brazylijskiego bramkarza i ten nie miał szans na skuteczną obronę.

Kibice Premier League wiedzą jednak dobrze, że nawet jeśli jakaś drużyna prowadzi z Manchesterem City, wielką i trudną sztuką jest podtrzymanie tego prowadzenia do końca spotkania. „The Citizens” nie grają często na zero z tyłu, ale potrafią jak nikt inny wracać do gry. W meczu z BVB było identycznie. W 80. minucie gola na 1:1 strzelił John Stones. Obrońca mistrz Anglii oddał bardzo mocny strzał, które nie był w stanie obronić Alexander Meyer. Nie było to uderzenie precyzyjne, ale na tyle silne, że golkiper Borussii nie dał sobie z nim rady.

Po tym golu Manchester poszedł za ciosem. Cztery minuty po pierwszej bramce zespół Pepa Guardioli wyszedł na prowadzenie. Swój były klub skarcił Erling Haaland, na którego były zwrócone oczy wszystkich kibiców w dzisiejszym spotkaniu. Ciężko stwierdzić, czy ładniejszy był gol Norwega, czy asysta Joao Cancelo. Portugalczyk wrzucił piłkę w pole karne zewnętrzną częścią stopy, a 22-letni napastnik w akrobatyczny sposób ją dosięgnął i skierował do siatki.

Manchester odniósł drugie zwycięstwo z rzędu. Mistrz Anglii zajmuje fotel lidera z trzypunktową przewagą nad drugą Borussią Dortmund.

jkow, PiłkaNożna.pl


Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 43/2024

Nr 43/2024